Świat Książki
„Nieswojo się czuję w tym luksusie (...), a ja jak ubogi kuzyn z prowincji czuję potrzebę podłubania w nosie, swędzi mnie i w ogóle wiem, że tam w środku nosa mam dużą, suchą kozę. Która się porusza przy oddychaniu niczym kotarka przy wejściu do baru...”
Tym razem Witkowski robi coctail ze sfer tak zwanych wyższych i prowincjuszy, cwaniaków-mięśniaków, którzy chcą zrobić karierę w stolicy, a w każdym razie chcą żyć łatwo, lekko i przyjemnie. Poznajemy Margot – kierowcę TIR-a, Waldka, który ma ochotę dłubać w nosie, ale wie, że musi przelecieć bogatą i starzejąca się babę, wkraczamy w środowisko nowobogackich i zubożałych.
Światem rządzi pieniądz, seks i brak skrupułów. Po raz kolejny udowadnia to Witkowski w swojej najnowszej prozie.