W sobotę (30.01) w Teatrze Osterwy premiera spektaklu "Tartuffe albo Szalbierz” w reżyserii Bogdana Toszy.
Tę komedię Moliera znaliśmy w Polsce przez wiele lat jako "Świętoszek”. Ale od kiedy na nowo przełożył ją w 2006 roku Jerzy Radziwiłowicz przetacza się przez polskie teatry pod tytułem "Tartuffe albo Szalbierz”, będącym prostym tłumaczeniem oryginalnego.
Paradoksalnie, ten zwrot ku źródłu, nie jest reprezentatywny dla przekładu. Tekst Radziwiłowicza odświeża archaiczny język, uwspółcześnia klasyczny utwór i uwypukla uniwersalność tematu.
Naciągacze ideologiczni i religijni byli i są pod każdą szerokością geograficzną, także w Polsce. Ogłupiają ludzi domokrążnie, jak bohater dzieła Moliera, i poprzez media. I bezwzględnie wykorzystują. Warto zatem wystawiać "Tartuffe'a albo Szalbierza” choćby z jednego powodu – ku przestrodze.
W Osterwie komedię inscenizuje wyborny zespół realizatorów "Widnokręgu”: reżyser Bogdan Tosza, scenograf Jerzy Kalina, kompozytor Piotr Salaber i choreograf Zbigniew Szymczyk.
Wystąpią m.in. Andrzej Redosz, Jerzy Kurczuk, Monika Babicka, Mikołaj Roznerski, Krzysztof Olchawa, Henryk Sobiechart, Szymon Sędrowski, Magdalena Sztejman-Lipowska i Jerzy Rogalski.
Premierowe przedstawienie w sobotę o godz. 19. Kolejne w niedzielę i od wtorku na następnej niedzieli, także o 19.
Bilety od 12 do 30 zł. Adres: ul. Narutowicza 17.