Spektakl "Turandot" w reż. Pawła Passiego w Warsztatach Kultury 4 i 5 marca o godz. 19.
Spektakl o Puccinim, który komponował swoją operę "Turandot”, gdy wiedział, że umrze na raka krtani – neTTheatre i Grupa Coincidentia pokażą 4 i 5 marca o godz. 19 w Warsztatach Kultury w Lublinie. W niezwykłym przedstawieniu realizatorzy wykorzystali fragmenty z libretta opery i fragmenty z listów Pucciniego.
Pojawi się nawet słynna aria "Nessun dorma” (Nikt nie śpi) z ostatniego aktu opery Turandot. To jedna z najsłynniejszych arii operowych, zaśpiewał ją Luciano Pavarotti podczas otwarcia igrzysk olimpijskich w Turynie oraz heavymetalowy zespół Manowar. W lubelskim Turandocie też pojawia się w zaskakującej wersji.
"Turandot” dzieje się w Chinach, które dla Passiniego są metaforą świata, w którym ludzie są głusi na czyjeś cierpienie. Reżyser pokazuje anatomię bezduszności na scenie i stosuje do tego bardzo mocne, kontrowersyjne środki wyrazu, które wywołują silne reakcje publiczności. Płacz na widowni jest na porządku dziennym.