Po rekordowym wrześniu, październik przyniósł tylko minimalnie słabsze wyniki, dotyczące inwestycji rozpoczynanych przez deweloperów. Dotychczas przez wirusa skala nowych projektów jest tylko o około 10 proc. niższa niż przed rokiem
Druga fala zachorowań ostudziła trochę apetyty deweloperów – zdają się sugerować dane GUS. Firmy te wprowadziły na rynek mniej mieszkań niż w rekordowym dotychczas wrześniu. Hamowanie było jednak znacznie mniej dynamiczne niż na wiosnę z bardzo prostego powodu.
- To właśnie doświadczenie z pierwszej połowy roku nauczyło deweloperów, że mieszkania są w ostatnich miesiącach bardzo pożądaną przystanią dla kapitału. Polacy chcą kupować mieszkania ze względu na niemal nieoprocentowane lokaty i najtańsze kredyty w historii - wyjaśnia Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - Skutecznie przerzedzająca się oferta dostępna w biurach sprzedaży jest dla deweloperów najlepszym powodem do uruchamiania kolejnych budów - dodaje ekspert.
Spowolnienie tylko na papierze
Tylko październiku firmy zaczęły budować ponad 11,5 tysięcy nowych mieszkań. To całkiem dobry wynik. W rekordowym 2019 roku deweloperzy rozpoczynali budowy po około 11,8 tysięcy mieszkań miesięcznie. Jeśli jednak spojrzeć na wyliczenia GUS-u to znajdziemy tam dwie niepokojące informacje – o tym, że w październiku deweloperzy zaczęli budować o prawie jedną czwartą mniej mieszkań niż w październiku 2019 roku, ale też najnowsze dane są o ponad jedną trzecią gorsze niż te z września 2020 roku.
- Wbrew pozorom nie świadczy to jednak o żadnym załamaniu. Jest to klasyczny przykład efektu wysokiej bazy. Nie powinno przecież dziwić, że po najlepszym w historii wyniku rozpoczynanych przez deweloperów inwestycji we wrześniu 2020 roku, październik przyniósł wyraźnie gorsze dane - komentuje Bartosz Turek.
O tym jak epidemiczna huśtawka wpłynęła na tegoroczne dokonania deweloperów lepiej niż dane za poszczególne miesiące świadczą dane za całe 10 miesięcy tego roku. Wynika z nich, że deweloperzy od stycznia do października zaczęli budować 105,3 tys. mieszkań. To o 10 proc. mniej niż w rekordowym 2019 roku.
Coraz wyższe przychody
Na drugim biegunie zestawienia znajdziemy informacje o liczbie mieszkań oddawanych do użytkowania. Tych przez 10 miesięcy 2020 roku było ponad 114 tysięcy. To o ponad 9 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Przy tym październik nie dołożył się do tego wyniku, bo liczba mieszkań oddanych do użytkowania na poziomie 11,8 tys. była zarówno trochę niższa od tej sprzed roku jak i od tej sprzed miesiąca.
- Nie zmienia to jednak faktu, że w całym 2020 roku deweloperzy oddadzą do użytkowania najpewniej więcej mieszkań niż w 2019 roku. To w otoczeniu rosnących cen nowych mieszkań daje niemal gwarancje, że firmy deweloperskie będą mogły w swoich wynikach zaksięgować rekordowe przychody - ocenia Bartosz Turek.
Deweloperzy nadrabiali pozwolenia
Październik przyniósł ciekawe dane na temat liczby wydawanych deweloperom pozwoleń. Tylko decyzje wydane w tym miesiącu pozwalają firmom na budowę ponad 17,3 tysięcy mieszkań. To znowu bardzo dobry wynik – o prawie jedną czwartą lepszy niż przed miesiącem. Gorzej najnowszy wynik wypada w porównaniu z październikiem 2019 roku (spadek liczby pozwoleń o 8 proc.).