Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 lipca 2021 r.
20:20

Dom-marzenie? Niestety nie. Drugie życie kwatery komendanta obozu w Bełżcu

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio

Tomaszów Lubelski wita gości małomiasteczkowym spokojem. Niemal pocztówkowy anturaż małego miasteczka mylnie uspokaja.Tuż za granicą mieściny Niemcy pozostawili po sobie prochy ponad 430 tysięcy zamordowanych Żydów, Romów, Sinti i Polaków. Dawna siedziba komendanta obozu w Bełżcu to dziś miejsce edukacji o mrocznym czasie „rasy panów”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Schludny domek doskonale wpasowałby się w krajobraz przedmieścia każdego z polskich miast. Prosta bryła z lat 20. minionego wieku, minimalistyczna biała elewacja, „karpiówka” na dachu, równo przycięte trawniki, kostka, okazałe, wiekowe drzewa. Dom-marzenie? Niestety nie.

Wirtówka

Miejscowa ludność nazywa ten budynek „wirtówką”.

– Nazwa pochodzi od nazwiska pierwszego komendanta obozu z Bełżcu Christiana Wirtha, oficera policji, inspektora „ośrodków eutanazji” akcji T4 (akcja uśmiercania osób niepełnosprawnych i psychicznie chorych przeprowadzona w nazistowskich Niemczech – przyp. red), jednego z głównych wykonawców ludobójstwa Żydów podczas akcji „Reinhardt”. W budynku mieściła się komendantura obozu i mieszkanie wspomnianego Wirtha. Kilkaset metrów dalej ulokowano obóz – mówi Tomasz Hanejko, kierownik Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu.

Wirtówkę i bliźniaczy budynek stojący po sąsiedzku postawiły PKP. Nieprzypadkowa jest lokalizacja obok torów, parowozowni i bocznicy linii kolejowej Warszawa – Lublin – Rawa Ruska – Lwów. Przed wojną w domach mieszkali kolejarze.

Podczas okupacji Niemcy przejęli obie nieruchomości. W „wirtówce” ulokowała się komendantura obozu, w bliźniaczym budynku mieszkała część essesmanów. Po wojnie budynki wróciły do PKP, które kilka lat temu „wirtówkę” przekazały Muzeum na Majdanku.
Kosztem kilku milionów złotych wyremontowano budynek, tworząc Pracownię Naukowo-Dydaktyczną Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu.

Bramy obozu

Kilkaset metrów dalej, po drugiej stronie torów, umiejscowiono obóz, którego lokalizacje podobno wskazał Austriak Otto Globocnik – pan życia i śmierci podczas II Wojny Światowej, dowódca SS i Policji w dystrykcie lubelskim Generalnego Gubernatorstwa.

Wybór nie był przypadkowy. Bliskość ważnej linii kolejowej i dużego węzła kolejowego w Rawie Ruskiej, dobra komunikacja z Małopolską i przedwojenną Galicją, duża liczba ludności żydowskiej a zarazem oddalenie od większych ośrodków miejskich. Nie bez znaczenia był fakt, że w tym miejscu wcześniej działał obóz pracy. Romowie i Sinti przymusowo przywiezieni z Niemiec kopali głębokie rowy przeciwczołgowe. Przez Bełżec przebiegała bowiem granica niemiecko-sowiecka, wytyczona na podstawie paktu Ribbentrop-Mołotow. Te rowy później zamienią się w masowe groby zamordowanych Żydów.

Siedem hektarów fabryki śmierci

Budowa obozu ruszyła w 1941 roku. Fabryka śmierci powstała na obszarze ponad 7 hektarów. Powstał obóz dolny, gdzie przyjmowano ludzi z rampy kolejowej, i górny – miejsce mordu. Pierwszy transport Żydów z Lublina i Lwowa przybył do Bełżca w marcu 1942. Przybyłym wmawiano, że jest to tylko stacja przesiadkowa przed dalszym transportem na Wschód. Takie brednie wpierano spanikowanym Żydom tuż przed wysłaniem ich do komór gazowych.

Pod hasłem dezynfekcji kazano rozbierać do naga. Potem pędzono do komór gazowych. Tam truto spalinami z silnika. Zwłoki wrzucano do masowych grobów, we wspomnianych wcześniej rowach przeciwczołgowych. Obóz nadzorowała około 20-osobowa załoga Niemców oraz 120-130 strażników, przeważnie jeńców rosyjskich i ukraińskich. Przy usuwaniu i grzebaniu zwłok pracowało około 500 żydowskich więźniów obozu.

Historycy nie są zgodni w kwestii liczby ofiar. Przyjmuje się liczbę 430 tysięcy zabitych Żydów z terenu dawnej Galicji II RP, Małopolski, Śląska, Lubelskiego, Podhala, Austrii, Niemiec, Czech i Słowacji.

W grudniu 1942 zaprzestano przyjmować transporty ludzi. Likwidacja obozu potrwała do czerwca 1943 roku. Polegała na zacieraniu śladów przed zbliżającym się frontem. Zwłoki ekshumowano i palono na ogromnych rusztach z szyn kolejowych. Kości mielono w młynkach i ponownie ukrywano w masowych grobach. Fetor palonych ciał czuć było nawet w odległości 20 kilometrów. Na terenie zlikwidowanego obozu posadzono las.

Pamięć

Dziś na miejscu obozu działa pomnik-muzeum. Przed pandemią co roku Bełżec odwiedzało kilkaset tysięcy ludzi, przeważnie z Izraela. Przejmująca atmosfera tego miejsca odbija piętno na każdym, kto choć raz przeszedł się przez symboliczną granicę życia i śmierci setek tysięcy ludzi. Konieczne jest podtrzymywanie pamięci, szczególnie dziś.

Lekcje muzealne, pobyty studyjne i warsztaty dla zróżnicowanych grup odbiorców – to jest główny cel powstania Pracowni Naukowo-Dydaktycznej Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu.

Wewnątrz „wirtówki” powstała sala do prowadzenia zajęć dla grup młodzieży oraz pomieszczenia wyposażone w kilka stanowisk do pracy z materiałami archiwalnymi. Pracownię wyposażono w nowoczesne rozwiązania multimedialne.

– Budynek jest wyposażony w podjazd dla wózków, ma przystosowane dla niepełnosprawnych toalety i windę. Został wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków, więc nie mogliśmy zmienić jego bryły, ale nie było to naszym celem. Chcieliśmy zachować jego autentyczność – podkreśla Grzegorz Plewik, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum na Majdanku.

– Będą tu prowadzone przede wszystkim lekcje muzealne, pobyty studyjne, al w przyszłości zlokalizujemy tutaj także wystawę plenerową – dodaje Tomasz Hanejko, kierownik Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu.

Z możliwości edukacyjnych Pracowni mogą korzystać szkoły, uniwersytety trzeciego wieku, a zainteresowani historią mają dostęp do cyfrowych zbiorów muzeum. Możliwości jest wiele, aby poznać lub zgłębić ten niezwykle bolesny i trudny fragment historii Polski i naszego regionu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zabiegi ablacji z użyciem nowej techniki

To zaburzenie rytmu serca dotyczy miliona Polaków. W Lublinie leczą to nową techniką

Lubelscy lekarze przeprowadzili zabieg ablacji migotania przedsionków nową techniką varipulse. Dokonał tego jako jeden z pierwszych w Polsce zespół z Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii USK Nr 4 pod kierownictwem dr hab. Andrzeja Głowniaka.

Motor chce się zrewanżować Cracovii za porażkę z jesieni

Motor Lublin - Cracovia (relacja na żywo)

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Motor Lublin - Cracovia. Początek spotkania o godz. 17.30.

Ogłoszenie wyroku

25 lat za zabójstwo komorniczki z Łukowa. Do sądu wpłynęły apelacje

Sąd skazał w styczniu Karola M. na 25 lat więzienia za zabójstwo komorniczki z Łukowa. Strony złożyły apelacje.

Ubiegłoroczna aukcja Pride of Poland

"To jest poniżej hipokryzji". Sprawa janowskiej stadniny w Sejmie

- To jest poniżej hipokryzji, co pan rozpowiada - tak w Sejmie wicemarszałkini Dorota Niedziela (KO) odniosła się do wypowiedzi polityków PiS dotyczących sytuacji w państwowych stadninach koni. Poseł Kazimierz Choma (PiS) dopytywał co zrobi resort rolnictwa, by „powstrzymać upadek hodowli koni”.

Arkadiusz Maj zdobył w sobotę trzy gole

Avia rozbiła w Krakowie rezerwy Wisły

Patryk Małecki w sobotę zagrał przeciwko Wiśle II, ale bohaterem spotkania Avii w Krakowie był zdecydowanie Arkadiusz Maj. Napastnik zespołu ze Świdnika w tym sezonie nie imponował skutecznością. Przed spotkaniem z rezerwami „Białej Gwiazdy” miał na koncie tylko dwa gole. Po wizycie w „Grodzie Kraka” ma ich już pięć, a żółto-niebiescy łatwo pokonali rywali 4:1.

Fryderyk Janaszek zapewnia, że jego zespół do końca sezonu będzie walczyć o miejsce w barażach

Górnik Łęczna spróbuje podtrzymać dobrą passę w Opolu

Górnik Łęczna w niedzielę powalczy o szóstą wygraną z rzędu. Tym razem zielono-czarni zagrają na wyjeździe z Odrą Opole, która w tym tygodniu „odczarowała” swój nowy stadion. Zawody rozpoczną się o godz. 12.

Przymrozki wracają na Lubelszczyznę

Przymrozki wracają na Lubelszczyznę

Po słonecznym dniu czeka nas chłodna noc. Nie jest to dobra informacja dla rolników i ogrodników.

Multimedialne widowisko o polskich bohaterach
Zapowiedź

Multimedialne widowisko o polskich bohaterach

Miejski Ośrodek Kultury w Świdniku we współpracy z Instytutem Adama Mickiewicza w Warszawie serdecznie zapraszają mieszkańców na niezwykłe widowisko "Iskry Niepodległej", które odbędzie się w dniach 6–8 maja 2025 roku na Placu Konstytucji 3 Maja. Wydarzenie wpisuje się w tegoroczne obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja.

Zdjęcie ilustracyjne

Wyszedł drzwiami, wrócił oknem, a pieniądze zniknęły

Bialscy policjanci zatrzymali 29-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej, podejrzanego o włamanie do mieszkania swojego znajomego. Mężczyzna, który początkowo uczestniczył w spotkaniu towarzyskim, po kłótni z gospodarzem opuścił mieszkanie, by chwilę później powrócić – tym razem wchodząc przez okno.

Padwa zmierzy się z niewygodnym rywalem

Padwa Zamość w niedzielę podejmie Nielbę Wągrowiec

W spotkaniu 23. kolejki KPR Padwa Zamość zagra z Nielbą Wągrowiec. Początek niedzielnego meczu o godzinie 17.

Zdjęcie ilustracyjne
ZDJĘCIA

66-latka z gminy Jabłoń padła ofiarą internetowych oszustów. Napisała do niej "znajoma"

Kobieta, działając pod wpływem emocji i uśpionej czujności, uwierzyła w fałszywą wiadomość o rzekomej wygranej w konkursie znanej sieci handlowej. Poniżej publikujemy zapis jej rozmowy z oszustami.

Zdjęcie ilustracyjne

Rosyjski śmigłowiec nad polskim Bałtykiem

Do incydentu doszło wczoraj wieczorem. Zdaniem DORSZ Rosja testuje w ten sposób gotowość naszych systemów obrony powietrznej.

Prypeć, miasto położone nieopodal elektrowni, zostało ewakuowane dzień po wybuchu. Miasto opuściło około 50 000 mieszkańców

39 lat od katastrofy w Czarnobylu

Mija 39 lat od katastrofy w Czarnobylu; dziś Ukraina oddaje hołd bohaterom, przypominając, że rosyjska agresja i ataki na obiekty jądrowe nadal zagrażają światu, a walka o bezpieczeństwo trwa - przekazał w sobotę szef Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) Ukrainy Andrij Danyk.

Szalone życie w El Cubano
Foto
galeria

Szalone życie w El Cubano

"Livin la vida loca" (Żyjąc szalonym życiem) to nie tylko tytuł popularnej piosenki Ricky'ego Martina, ale także nazwa popularnego cyklu imprez, odbywających się co tydzień w lubelskim klubie El Cubano, w trakcie których Lublin szaleje na całego. Jeśli chcecie wiedzieć, co się działo na ostatniej imprezie w El Cubano, to obejrzyjcie naszą fotogalerię.

Trener Motoru Lublin: Naszą rolą jest utrzymać czołowych piłkarzy

Trener Motoru Lublin: Naszą rolą jest utrzymać czołowych piłkarzy

Motor Lublin cały czas prowadzi rozmowy z zawodnikami na temat pozostania w klubie. Ostatnio portal weszlo.com informował za to, że Widzew Łódź jest zainteresowany sprowadzeniem Samuela Mraza.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium