Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Materiał ilustracyjny
(fot. Archiwum)
U dwóch kolejnych pielęgniarek Oddziału Alergologii i Chorób Płuc szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie potwierdzono zakażenie koronawirusem.
W piątek szpital poinformował o dodatnim wyniku pierwszej pielęgniarki, która zaraziła się poza szpitalem. W związku z tym oprócz tego oddziału, zamknięto także trzy inne: Otolaryngologiczny Chirurgii Głowy i Szyi, Chirurgii Piersi oraz Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii.
- Łącznie na alergologii u trzech pielęgniarek wynik jest dodatni, a czterech kolejnych – ujemny – poinformował dzisiaj wieczorem Krzysztof Skubis, dyrektor szpitala przy al. Kraśnickiej. Dodał, że w niedzielę ma być już prawdopodobnie wynik pracownika obsługi.
- Dzisiaj pobrano próbki do badań od czterech lekarek i oddziałowej - osób z kontaktu pośredniego. Wymazy u nich pobrano dla określenia statusu epidemiologicznego oddziału, w którym wystąpiło ognisko – tłumaczy dyr. Skubis. - W sumie 11 pielęgniarek jest w kwarantannie. Pięć pozostałych będzie mieć pobrane próbki do badań po świętach. To osoby z kontaktu od dwóch kolejnych pielęgniarek z dodatnim wynikiem. U wszystkich pacjentów wynik jest ujemny.
Jak wygląda sytuacja na pozostałych trzech oddziałach? - Laryngologia i chirurgia piersi są "czyste" i w związku z tym zostały otwarte. W przypadku interny czekamy jeszcze na wynik jednej lekarki, która miała bliski kontakt z pierwszą zakażoną pielęgniarką – informuje dyr. Skubis.
