170 naukowców m.in. z uniwersytetów Oxford, Sorbona i Harvard podpisało się pod apelem o bojkot ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka.
O "Obywatelskim wezwaniu do oficjalnego bojkotu obecnego ministra edukacji i nauki RP Przemysława Czarnka” opublikowanego na internetowej stronie You Move Europe napisała Gazeta Wyborcza.
Co naukowcy zarzucają ministrowi? Nazywają Czarnka „prawicowym moralnym krzyżowcem i bezwzględnym partyjnym aparatczykiem o bardzo wyraźnych poglądach na takie kwestie jak:
- status społeczny i równość praw obywatelskich osób nieheteronormatywnych (których otwarcie nazwał "dewiantami", którzy "nie są równi normalnym ludziom"),
- pozycja społeczna i "rola" kobiet we współczesnym społeczeństwie (które postrzega jako skutecznie zredukowane do ich funkcji reprodukcyjnej)
- uniwersalność, niezbywalność i niepodzielność praw człowieka sensu largo (do których zwięźle odniósł się, mówiąc o "idiotyzmach o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości")".
Dlatego chcą aby politycy z USA i Europy nie zapraszali Czarnka na spotkania. Oczekują też monitorowania wydatków i inwestycji na edukację i badania naukowe w Polsce pokrywanych ze środków europejskich. Chcą rozpowszechniania krytykowanych przez nich wypowiedzi ministra wśród osób odpowiedzialnych za naukę i edukację w urzędach i instytucjach europejskich.
Pod apelem podpisali się naukowcy z całego świata. Polskę reprezentują m.in. Przemysław Czapliński, Marek Demiański, Monika Płatek, Krzysztof Sacha i Joanna Tokarska-Bakir. Pismo ma trafić do komisarz UE oraz ministrów edukacji krajów Europy oraz sekretarz ds. edukacji Stanów Zjednoczonych Ameryki Betsy DeVos.