Naszą akcją "Szkoła bez przemocy” zainteresowały się władze oświatowe Białej Podlaskiej. I chociaż już dawno uruchomiły własne programy profilaktyczne, to są otwarte na wszelkie nowe działania przeciwko przemocy i agresji.
Co więcej - młodzi twórcy bialskiego portalu internetowego http://cojestmiasto.info/forum/news.php. zaproponowali tej wiosny wieloetapową akcję masową, która propaguje kreatywność wśród młodzieży.
- Początkowo zamierzaliśmy zorganizować akcję, którą nazwaliśmy "Zostaw swoje”, tylko w szkołach, ale wychodzimy z nią w miasto - mówi koordynator projektu Patryk Stolarz. - Pomysł polega na tym, aby z 20 młodymi ludźmi pójść do młodzieży z pokazami muzycznymi, tańcem breakdance, graffiti, rowerowym trialem, brazylijską sztuką walki i tańca capoeirą, wystawami fotografii i grafiki komputerowej. Po to, by podzielić się z nimi swoją pasją i pomysłami na aktywne i twórcze spędzanie wolnego czasu.
Niedawno grupa Patryka z powodzeniem wystartowała w konkursie Fundacji J & S Pro Bono Poloniae. Do programu Aktywna Wiosna trafiło tam aż 457 wniosków z całego kraju o dofinansowanie projektów aktywizujących młodzież. - Tylko 15 dostanie pieniądze, w tym my - mówi Patryk. - Otrzymamy 5100 zł. Zorganizujemy dla młodzieży trzy aktywne weekendy i wiele atrakcji podczas Dni Białej Podlaskiej.
Wiele dzieje się też w samych szkołach. Warsztaty terapeutyczne i inne zajęcia prowadzą wychowawcy i pedagodzy szkolni według autorskich programów. Na spotkania z młodzieżą przychodzą policjanci, kuratorzy sądowi, psychologowie...
- Ale zainteresowała nas także akcja Dziennika "Szkoła bez przemocy”. Chętnie się do niej włączymy, bo popieramy wszelkie działania dla poprawy bezpieczeństwa - deklaruje dr Joanna Marchel, szefowa Wydziału Edukacji Urzędu Miasta.
Własną akcję "Bezpieczna szkoła” przygotowują też bialscy policjanci. - Właśnie pracujemy nad zasadami przyznawania szkołom certyfikatu bezpieczeństwa - mówi Cezary Grochowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji. - Chodzi m.in. o to, by rodzice uczniów wiedzieli, do jakiej szkoły posłać swoje dziecko, aby czuło się tam jak najmniej zagrożone.