W najbliższy poniedziałek, 21 czerwca, o godzinie 15 zakończy się przyjmowanie dokumentów rekrutacyjnych do szkół ponadpodstawowych. To już naprawdę ostatni moment na decyzję o tym, gdzie absolwenci podstawówek będą się uczyć od września.
Rekrutacja prowadzona jest elektronicznie. Uczniowie wskazać mogą trzy szkoły i dowolną liczbę oddziałów w każdej z nich. Do szkoły tzw. pierwszego wyboru dostarczyć trzeba wniosek w formie papierowej podpisanej przez rodziców lub w formie elektronicznej podpisanej profilem zaufanym lub podpisem kwalifikowanym.
Od 25 czerwca do 14 lipca będzie można jednak zmienić dokonany teraz wybór.
To furtka między innymi dla uczniów, którzy na początku lipca poznają wyniki egzaminu ósmoklasisty i dowiedzą się, że są one niższe niż przypuszczali.
22 lipca szkoły ponadpodstawowe opublikują listy osób zakwalifikowanych, a 2 sierpnia wykazy przyjętych do szkół. Również 2 sierpnia rozpocznie się rekrutacja uzupełniająca.
Chętnych nie brakuje
Tyle dat. Ważna jest też oferta. Dzisiejsi ósmoklasiści mogą od września kontynuować naukę w liceach ogólnokształcących, technikach i szkołach branżowych pierwszego stopnia. Tylko w Lublinie w szkołach ponadpodstawowych prowadzonych przez samorząd czeka na nich blisko 5,5 tys. miejsc.
To aż 110 klas w liceach ogólnokształcących, 61 w technikach i 19 w szkołach branżowych I stopnia.
Szkoły prowadzone przez samorząd Lublina oferują możliwość kształcenia w 65 zawodach.
Największym zainteresowaniem wciąż cieszy się nauka w ogólniakach. Z niepełnych jeszcze statystyk (* Dane ze strony lubelszczyzna.edu.com ze środy, 16 czerwca, godzina 15) wynika, że na 192 miejsca przygotowane w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica jako szkołę pierwszego wyboru wskazało ją 212 osób. Największym zainteresowaniem cieszy się klasa międzynarodowa z językiem angielskim i hiszpańskim. Na 32 miejsca aplikują 92 osoby (78 pierwszego wyboru). Klasę matematyczną jako pierwszy wybór wskazało jednak zaledwie 6 osób.
Bardzo duże zainteresowanie także nauką w III LO im. Unii Lubelskiej. Na 192 miejsca aplikuje 254 chętnych z pierwszego wyboru. Najwięcej, bo aż 58 z nich chce się dostać do klasy biologiczno-chemicznej (211 chętnych ogółem). Naukę w IX Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika od września podjąć chce 233 uczniów (na 192 miejsca). Największym hitem jest tam klasa matematyczno-geograficzno-angielska (58 pierwszych wyborów na 32 miejsca).
Wolne miejsca
W statystykach miejskich szkół znajdziemy też informacje o placówkach, które na razie nie są szturmowane. Dla przykładu: wolne miejsca są w każdej z klas pierwszych, które mogą zostać utworzone w VIII LO im. Zofii Nałkowskiej, XXIX LO im. cc. mjra Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” oraz w XXIII LO im. Nauczycieli Tajnego Nauczania .
Nieco mniejszą popularnością wśród absolwentów podstawówek cieszy się szkolnictwo zawodowe. Ze statystyk wynika, że jako szkołę pierwszego wyboru wskazuje je średnio ok. połowa uczniów, którzy mogliby zostać przyjęci. Na 192 miejsca, które mogą powstać w Technikum Budowlano-Geodezyjnym (PSBiG Lublin) jako szkołę pierwszego wyboru wskazało je 125 osób z czego największym zainteresowaniem cieszy się możliwość zdobycia zawodu technik geodeta (48 miejsc i 47 chętnych).
Naukę w Technikum Gastronomiczno-Hotelarskim (ZS 5) preferuje 70 osób na 96 możliwych do utworzenia miejsc. W tym przypadku hitem jest klasa technik żywienia i usług gastronomicznych (32 miejsca i 40 chętnych pierwszej preferencji). Ale są też technika, które mogą mieć problem ze stworzeniem klas. Zdobyć zawód technika optyka w Technikum Chemicznym (ZSCHiPS) chcą trzy osoby (10 miejsc), a technikiem technologii chemicznej sześć osób (22 miejsca). Z kolei technikiem szerokopasmowej komunikacji elektronicznej w Technikum Elektronicznym (ZSEL) chce zostać 7, a technikiem teleinformatykiem 9 osób (w obu klasach są 32 wolne miejsca)
Specyfika i perspektywy
Stosunkowo najniższe jest zainteresowanie kontynuacją nauki w szkołach branżowych. Branżowa Szkoła Budownictwa I stopnia nr 1 (ZSB) przyjąc może 128 pierwszoklasistów. Zainteresowanie w pierwszym wyborze zadeklarowało jednak jedynie 45 osób (ogółem 83). W Branżowej Szkole Budownictwa I stopnia nr 2 (PSBiG) naukę w zawodzie montera zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie podjąć mogą 32 osoby. Zainteresowanie to odpowiednio 4 i 27 absolwentów podstawówek. Większą popularnością cieszy się natomiast Branżowa Szkoła Samochodowa I stopnia (ZSS). Na 64 możliwe misja ubiega się 31 uczniów z pierwszego wyboru i 90 wszystkich chętnych.
Zainteresowanie jak najszybszym zdobyciem zawodu i rozpoczęciem pracy jest od lat niewielkie, ale warto wziąć pod uwagę, że niewielu czternasto- i piętnastolatków ma już w tym wieku jasno sprecyzowane to, czym chce się zajmować w przyszłości.
– Młody człowiek przed wyborem technikum powinien poznać czynności w wybranym zawodzie, specyfikę pracy, informacje na temat kwalifikacji w zawodzie oraz perspektywy na rynku pracy – podkreśla Iwona Lipiec, konsultant ds. doradztwa zawodowego w Lubelskim Samorządowym Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Jej prezentacja, dostępna na stronie internetowej lubelskiego kuratorium oświaty, może pomóc w wybraniu szkoły. – Wybór szkoły ponadpodstawowej to jedna z trudniejszych decyzji w życiu młodego człowieka.
Dodatkowy czas
– Mój syn bardzo długo zastanawiał się nad wyborem technikum. Chciał znaleźć szkołę, po której ukończeniu będzie miał możliwość zdecydowania czy chce się dalej uczyć, czy woli iść do pracy. Ostatecznie złożył jednak dokumenty do liceum – opowiada mama tegorocznego ósmoklasisty Szymona. – Uznał, że to da mu dodatkowy czas nad zastanowieniem się, jaki zawód będzie chciał wykonywać w dorosłym życiu. Myślę, że w jego wypadku jest to mądra decyzja. Żaden z zawodów, którym się przyglądał nie porwał go więc lepiej zastanowić się jeszcze niż robić w życiu coś czego się nie lubi.