– Nie spędzaj czasu w galeriach handlowych, nie chodź na imprezy, dezynfekuj ręce – tłumaczą uczniom wychowawcy. Teraz będą ich w tym wspierać Wojska Obrony Terytorialnej.
Żadne z dotychczasowych ognisk koronawirusa w naszym regionie lubelski sanepid nie zakwalifikował jako tzw. ognisko szkolne. Uczniowie zarażają się poza szkołą. Najczęściej na imprezach.
– Mamy informację, że do zakażenia naszego ucznia doszło podczas imprezy z okazji 18. urodzin, w której chłopiec brał udział pod koniec sierpnia – przyznaje Elżbieta Nawrot, dyrektor LO im. Kazimierza Wielkiego w Lublinie. – Dlatego zwracamy się z apelem by uczniowie dbali o siebie. To na pewno dla nich trudne, ale z organizacją urodzin powinni wstrzymać się do czasu, gdy sytuacja epidemiologiczna na to pozwoli – podkreśla dyrektor Nawrot.
Podczas spotkań towarzyskich zakażali się też niektórzy uczniowie II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie. Nauczyciele tej szkoły obawiają się, że podobnych zakażeń może być więcej. Ich zdaniem, będą się one pojawiać się regularnie.
– Uczniów poza szkołą nie upilnujemy, a oni prowadzą bardzo intensywne życie towarzyskie. Już teraz dopytują kiedy będą imprezy półmetkowe – mówi jeden z nauczycieli II LO.
– Przy takim podejściu młodzieży to w tym roku w wielu szkołach będziemy pracować trzy tygodnie w szkołach i dwa tygodnie zdalnie – dodaje.
O „wzmożenie działań informacyjnych skierowanych do uczniów na temat organizacji czasu wolnego” zaapelowała do dyrektorów szkół lubelska kurator oświaty. Na godzinach wychowawczych nauczyciele rozmawiają więc o tym, jak w czasie epidemii spędzać czas wolny.
– Oczywiście tłumaczę, że zbiorowe spacery po galerii handlowej i przesiadywanie w hamburgerowni to nie są najlepsze pomysły, ale bądźmy szczerzy, zrozumienie ze strony młodzieży jest żadne. Słyszę komentarze, że nie dadzą się zamknąć w więzieniach i że epidemia to ściema – opowiada nauczyciel jednego z lubelskich techników.
Pomocą mają chce im służyć WOT.
– Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej wyszło z inicjatywą wsparcia szkół w zakresie przeprowadzenia szkoleń dotyczących właściwego zachowywania się w warunkach epidemicznych – pisze w liście do dyrektorów szkół Teresa Misiuk, lubelska rzecznik oświaty.
Szkolenia przeprowadzano już w kilkunastu szkołach na Lubelszczyźnie. WOT czeka na kolejne zgłoszenia od zainteresowanych placówek.
– Szkolenia prowadzą nasi wykwalifikowani ratownicy medyczni. Uczniowie słuchają i mam nadzieję biorą to do siebie. Robi na nich wrażenie to, że mówią do nich fachowcy – przekonuje kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady OT. – Mówimy jak radzić sobie z wirusem. Jakie są zasady higieny i co robić po lekcjach, by nie przebywać w dużych skupiskach. Bo bardzo często zasady są przestrzegane w szkołach, a po lekcjach następuje rozprężenie.