Adrian Świderski w sobotę zadebiutował na ławce trenerskiej Gromu Kąkolewnica. Nowy szkoleniowiec będzie musiał jednak poczekać na pierwsze punkty. Jego nowi podopieczni przegrali u siebie z Lublinianką 0:1. Dla przyjezdnych to druga wygrana z rzędu, a trzecia w sezonie.
W pierwszej połowie obie drużyny miały swoje sytuacje, ale groźniejsi byli bez wątpienia goście.
Dwa razy bardzo dobrze w polu karnym znalazł się Mateusz Wójtowicz. Zawodnik Lublinianki miał jednak sporego pecha, bo w obu sytuacjach, po centrach ze stałych fragmentów gry strzelał głową w słupek. Raz podopieczni Marcina Zająca wpakowali nawet piłkę do bramki, ale tym razem gospodarzy uratował arbiter, który zasygnalizował pozycję spaloną. Po stronie miejscowych sporo problemów rywalom sprawiał zwłaszcza Piotr Kuźma, ale po 45 minutach było 0:0.
Druga połowa? Tym razem Grom miał już duże problemy, żeby zagrozić bramce rywali. To Lublinianka dominowała i w końcu zdobyła gola. W 66 minucie Krystian Książek zdecydował się na strzał z lewej nogi, z około 20 metrów. I przymierzył idealnie, po długim rogu na 1:0.
Po przerwie ekipa z Wieniawy mogła pokusić się o więcej bramek, ale dobrze w kilku sytuacjach zachował się bramkarz ekipy z Kąkolewnicy, który poradził sobie chociażby z próbami: Arkadiusza Janczarka i Szymona Zabłotnego. Po dograniu wzdłuż bramki Jakuba Barana żadnemu z jego kolegów nie udało się dopełnić formalności. Mimo skromnego prowadzenia, w końcówce nerwów jednak nie było i Lublinianka dowiozła trzy punkty do końca.
– Przeważaliśmy w pierwszej połowie, ale nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie. Piotrek Kuźma sprawiał nam trochę problemów, dlatego w przerwie skorygowaliśmy nasze ustawienie w obronie, ale i działania w ofensywie. Po przerwie dominowaliśmy już przez pełne 45 minut. Było kilka sytuacji, a jedynego gola zdobył Krystian Książek po ładnym strzale zza pola karnego. Mogliśmy poprawić wynik, ale nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych okazji. Sytuacja w tabeli? Na pewno wygląda coraz lepiej, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami trudne mecze, już za tydzień z Ładą 1945 Biłgoraj. Zrobimy wszystko, żeby dobrze się przygotować – zapewnia Marcin Zając, trener zespołu z Lublina.
Grom Kąkolewnica – Lublinianka Lublin 0:1 (0:0)
Bramka: Książek (66).
Grom: Łęczycki – Krasnodębski (57 Tomasiak), Kudlai, Obroślak (86 Szeląg), Kocyła, Pluta (86 Kamiński), Kanatek, Jakimiński (90+1 Mitrzak), Adenekan (90+1 Grochowski), Mielnik (73 Sowisz), Kuźma.
Lublinianka: Wójcicki – Misiurek, Duda, Wójtowicz, Giletycz (90+2 Szczepaniak), Skrzypek, Książek (88 Jagodziński), Zabłotny (70 Kołacz), Szabłowski (77 Szymecki), Kłos (63 Baran), Zając (57 Janczarek).