Górnik Łęczna prowadził w Gdańsku do 94 minuty z tamtejszą Lechią Gdańsk, ale do domów wrócił tylko z jednym punktem. Gola dla łęcznian przed przerwą zdobył Karol Podliński, a punkt gospodarzom rzutem na taśmę uratował Tomasz Neugebauer
Zielono-czarni na mecz do Gdańska wybrali się w czwartek i pojechali nad morze pociągiem. W kadrze Górnika na starcie z Lechią znalazł się nowy zawodnik – Ilkay Durmus. Posiadający zarówno niemieckie jak i tureckie obywatelstwo zawodnik zaczął jednak piątkowe spotkanie na ławce rezerwowych.
Mecz w Gdańsku podopieczni zaczęli w innym niż zazwyczaj ustawieniu, bo aż z piątką nominalnych obrońców, choć od pierwszych minut było widać, że Marcin Grabowski i Damian Zbozień pełnili w tym spotkaniu rolę wahadłowych. Choć w początkowych minutach przewagę optyczną miała Lechia, to w dziewiątej minucie świetną szansę na objęcie prowadzenia mieli łęcznianie. Z 11 metrów po dograniu z prawej strony strzelał Paweł Żyra, ale trafił prosto w bramkarza gospodarzy. W odpowiedzi w 22 minucie szansę na gola miał Camilo Mena, ale Maciej Gostomski odważnym wyjściem z bramki zażegnał zagrożenie. Dwie minuty później po rzucie wolnym i wybiciu piłki strzelał Deja, a Bogdan Sarnayskyi wypiąstkował piłkę przed siebie. W 33 minucie Deja spróbował tym razem zza pola karnego, ale i tym razem bramkarz Lechii był na posterunku. Chwilę później łęcznianie byli już na prowadzeniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w ogromnym zamieszaniu pod bramką miejscowych świetnie zachował się Karol Podliński i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki gdańszczan i Górnik do przerwy był o jedną bramkę lepszy.
Po zmianie stron gospodarze dążyli od do wyrównania. W 54 minucie sprzed pola karnego uderzał Rifet Kapić, ale jego strzał nie mógł sprawić żadnych kłopotów Gostomskiemu. W kolejnych fragmentach gry miejscowi nadal atakowali, ale Górnik bardzo dobrze spisywał się w obronie i Lechia nie miała żadnej dogodnej okazji do zmiany wyniku w zasadzie przez całą drugą część spotkania. Wydawało się więc, że mocno defensywna taktyka zielono-czarnych w drugiej połowie przyniesie efekt. Jednak w czwartej minucie doliczonego czasu gry stan rywalizacji strzałem z dystansu po wcześniejszym zamieszaniu w polu karnym Górnika zdobył Tomasz Neugebauer i spotkanie zakończyło się remisem.
– Lechia przeważała przez większość spotkania. Strzeliliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, a potem dzielnie broniliśmy wyniku. Niestety w końcówce gospodarze zdobyli gola po pięknym strzale, który może kandydować do miana bramki kolejki – powiedział przed kamerami Polsatu Sport Lukas Klemenz, obrońca Górnika. – W 19 dni zagraliśmy pięć meczów teraz będzie okazja potrenować i spędzić nieco więcej czasu ze swoimi rodzinami – dodał stoper łęcznian.
Lechia Gdańsk – Górnik Łęczna 1:1 (0:1)
Bramki: Neugebauer (90) – Podliński (34)
Lechia: Sarnawskyj – Bugaj, Chindris, Olsson, Kałahur – Mena (70 Sypek), Kapić (84 Neugebauer), Żelizko, L. Fernandez (70 D’Arrigo), Chłań –Bobcek (70, 9. Łukasz Zjawiński).
Górnik: Gostomski – Zbozień, Cisse, Klemenz, de Amo, Grabowski (84 Dziwniel) – Łukasiak (71 Janaszek), Kryeziu, Deja (83 Pawlik), Żyra (79 Durmuş) – Podliński (71 Gąska).
Żółte kartki: Bugaj – Podliński, Janaszek, Durmuş.
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
Jeszcze jeden sponsor
Krajowa Grupa Spożywcza została Oficjalnym Sponsorem Górnika Łęczna w sezonie 2023/2024. Logotyp grupy oraz marki Polski Cukier będzie eksponowany w przestrzeni stadionu w Łęcznej podczas meczów Fortuna 1 Ligi.
– Cieszymy, że się dołączamy do partnerów Krajowej Grupy Spożywczej. Mamy nadzieję na rozwój i na to, że za rok spotkamy się w Ekstraklasie – powiedział Adam Laskowski, Prezes Zarządu Górnik Łęczna SA.
Krajowa Grupa Spożywa S.A. to największy, państwowy producent żywności w Polsce i jedyny podmiot o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa żywnościowego w kraju. Spółki Grupy Kapitałowej Krajowej Grupy Spożywczej S.A. i Odziały Krajowej Grupy Spożywczej S.A. to podmioty niejednokrotnie z ponad 100-letnią tradycją na rynku, które dzisiaj z powodzeniem funkcjonują w wielu różnych segmentach i na różnych rynkach. Grupa Kapitałowa Krajowej Grupy Spożywczej S.A. ciągle się rozwija, pozyskując nowe podmioty oraz wkraczając w kolejne segmenty działalności.