Pandemia koronawirusa nie pokrzyżowała planów Unii Europejskiej w zakresie dochodzenia do neutralności klimatycznej. Cele Europejskiego Zielonego Ładu pozostają aktualne, a inwestycje przeznaczone na ich osiąganie mają przyspieszyć wychodzenie państw UE z obecnego kryzysu.
– Przedstawiony przez Komisję Europejską budżet to bezprecedensowy instrument, który ma ożywić europejską gospodarkę i przestawić ją na nowe technologiczne tory – mówi Izabela Zygmunt z CEE Bankwatch Network. Polska też może na tym skorzystać.
– Na podstawie propozycji budżetu przedstawionej przez Komisję Europejską widać, że kierunek wychodzenia z kryzysu będzie zielony, a cele zarysowane w Europejskim Zielonym Ładzie pozostają aktualne – mówi Izabela Zygmunt.
Europejski Zielony Ład pozostaje strategią, która ma za zadanie doprowadzić Europę do neutralności emisyjnej najpóźniej w 2050 roku. Towarzyszyć temu będzie transformacja cyfrowa, bo nowa energetyka zeroemisyjna będzie w znacznym stopniu opierać się na inteligentnych systemach informatycznych.
– Polityki Unii Europejskiej, które dotyczą realizacji Europejskiego Zielonego Ładu, czyli transformacji energetycznej i bliźniaczej transformacji cyfrowej, wyraźnie przyspieszają. Widać to m.in. w projekcie budżetu – propozycja Komisji Europejskiej poszła o krok dalej, niż Francja i Niemcy proponowały kilka dni wcześniej. W propozycji francusko-niemieckiej była mowa o dodatkowych 500 mld euro na wzmocnienie europejskiej gospodarki po kryzysie. Komisja Europejska zaproponowała dołożyć jeszcze 750 mld euro. Widać wyraźnie, że kryzys wywołany koronawirusem nie powoduje schłodzenia ambicji Unii Europejskiej, ale jest raczej impulsem do ich przyspieszenia – dodaje ekspertka CEE Bankwatch Network.
Instytucje unijne podkreślają, że pandemia SARS-CoV-2 wstrząsnęła Europą i światem, testując wytrzymałość systemów opieki zdrowotnej i społecznej, społeczeństwa i gospodarki, a także wspólnego życia i pracy. Aby chronić życie ludzkie i jednolity rynek, Komisja Europejska zaproponowała nowe narzędzie finansowe – Next Generation EU – w wysokości 750 mld euro, które ma wzmocnić budżet Unii na lata 2021–2027 i zwiększy jego finansowy potencjał do 1,85 bln euro.
– To bezprecedensowy instrument. Drugi taki pakiet finansowy dla unijnej gospodarki może się już nie powtórzyć w perspektywie 30 lat, kiedy Europa ma osiągnąć neutralność klimatyczną. Dlatego budżet proponowany obecnie przez Komisję Europejską musi sfinansować realizację dwóch celów: z powrotem ożywić gospodarkę oraz dokonać jej transformacji, przestawić ją na zupełnie inne technologiczne i energetyczne tory – precyzuje Izabela Zygmunt.
Jak podkreśla, formą walki z kryzysem są inwestycje publiczne, które mają stymulować gospodarkę – rozwijać firmy, generować nowe miejsca pracy i popyt wewnętrzny.
– Skoro trzeba zdecydować, na co przeznaczyć pieniądze publiczne, a w realizacji jest wielki plan transformacji energetycznej, który wygeneruje nowe miejsca pracy i przyniesie szereg innych społecznych korzyści, wybór jest oczywisty. Jeśli unijna gospodarka ma odejść od paliw kopalnych, to pieniądze, które tak czy inaczej trzeba włożyć w gospodarkę, należy inwestować właśnie w ten obszar. Wydaje mi się, że dla wszystkich w Europie jest oczywiste, że zielona transformacja jest właśnie ratowaniem się przed kryzysem – wyjaśnia ekspertka.
W ramach Next Generation EU przewidziano m.in. wzmocnienie Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji kwotą 40 mld euro. Będzie to instrument, który posłuży państwom i regionom takim jak Polska – opartym na węglu – w przyspieszeniu procesu dochodzenia do neutralności gospodarczej.