Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zdrowie

5 grudnia 2020 r.
12:01

Ekspert: testy antygenowe na SARS-CoV-2 mogą być różnej jakości. Trzeba uważać

Autor: Zdjęcie autora PAP

Nowe testy antygenowe na koronawirusa mają zupełnie inną jakość, niż te z początku pandemii. A i tak tylko część z nich spełnia kryteria WHO - mówi prof. Robert Flisiak. Dodaje, że wykonywanie testów antygenowych ma sens, kiedy występują objawy COVID-19.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W rozmowie z PAP prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych (PTEiLChZ), kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, podsumowuje wiedzę dotyczącą testów na SARS-CoV-2.

W Polsce do celów diagnostycznych stosuje się dwa rodzaje testów na obecność SARS-CoV-2: genetyczne i antygenowe. Skuteczność testów opisują dwa główne parametry: czułość - zdolność do wykrywania wirusa w danej próbce (nawet, jeśli jest go niewiele), a także swoistość - niemożność wykrycia w teście jakiegoś innego patogenu i pomylenia go z wirusem poszukiwanym.

Testy genetyczne, wykonywane metodą RT-PCR, stosowane są od początku pandemii. To najbardziej wiarygodne testy, dlatego to one stanowią punkt odniesienia dla innych testów. Zakłada się więc, że ich skuteczność i czułość to 100 proc. - mówi prof. Flisiak. Dodaje, że de facto jakość tych testów jest teraz lepsza niż na początku pandemii, bo materiał genetyczny wirusa jest lepiej poznany.

W teście genetycznym na koronawirusa próbkę pobiera się za pomocą wymazówki z nosogardła pacjenta. A potem za pomocą drogich maszyn i skomplikowanej technologii analizuje się obecność RNA wirusa w próbce. Analiza kilkudziesięciu próbek trwać może np. kilka - kilkanaście godzin.

Są też testy antygenowe. Prof. Flisiak dodaje, że w ostatnich miesiącach pojawiły się testy antygenowe, które dają wyniki na tyle wiarygodne, że można je stosować do celów diagnostycznych. Ich zadaniem jest wykrywanie w próbce antygenu, czyli białka wytwarzanego przez wirusa. Na początku pandemii testy antygenowe miały słabą jakość i były technologicznie niedoskonałe. Technologia jednak szybo się rozwinęła i dziś na rynku dostępne są testy antygenowe zarówno słabej, jak i dobrej jakości.

- Test antygenowy - testowi antygenowemu nie jest jednak równy. Na to trzeba uważać - ostrzega prof. Flisiak. Dlatego PTEiLChZ przedstawiło listę testów, co do których nie ma wątpliwości, że spełniają kryteria Światowej Organizacji Zdrowia (czułość co najmniej 80 proc., swoistość 96 proc.). Prof. Flisiak zastrzega, że jakość testu musi być udokumentowana publikacjami naukowymi, a nie zapewnieniami producenta. Obecnie na liście są 3 testy antygenowe, spełniające kryteria.

W testach antygenowych wymaz również pobiera się z nosogardzieli. Próbkę zanurza się w specjalnym buforze, a potem nakrapia na kasetkę (przypomina ona z wyglądu test ciążowy). Wynik gotowy jest w ciągu 15-20 minut. To technologia tańsza i szybsza niż RT-PCR, ale mniej dokładna.

Najlepsze testy antygenowe mają swoistość 100 proc. (wynik pozytywny daje więc pewność, że wykryto antygen SARS-CoV-2) i czułość powyżej 90 proc. (wykrywają wirusa w 9 na 10 próbek, w których jest on faktycznie obecny). Czułość ta jednak może spadać, jeśli test wykona się w nieodpowiednim momencie infekcji.

- Wykonywanie badań antygenowych ma sens tylko i wyłącznie wtedy, kiedy występują objawy choroby - lub w okresie tuż przed pojawieniem się objawów. Robienie tych testów u osób bezobjawowych jest bez sensu - uważa naukowiec. I dodaje: -Ten bezsens zafundowali sobie Słowacy. Zrobili masowe testowanie testami antygenowymi w nadziei, że wykryją osoby bezobjawowe i będą je izolować. Zapomnieli tylko, że testy u osób bezobjawowych mają bardzo niską czułość, bo nawet w tych najlepszych jest ona na poziomie 25 proc.

Jest jeszcze inny sposób na potwierdzenie styczności z koronawirusem: testy wykrywające obecność przeciwciał we krwi badanego. Ekspert zaznacza, że nie należy traktować ich na równi z testami genetycznymi i antygenowymi. - Tych testów nie można stosować w diagnostyce. Mogą mieć one zastosowanie wyłącznie do oceny odpowiedzi immunologicznej po przebytym zakażeniu - podkreśla prof. Flisiak.

Takie testy wykrywają przeciwciała wytwarzane przez organizm w odpowiedzi na kontakt z antygenem wirusa. Jeśli więc ktoś przeszedł infekcję, w jego organizmie mogą się z czasem pojawić przeciwciała charakterystyczne dla odpowiedzi immunologicznej na COVID-19. Badanie to nie pozwala jednak stwierdzić, czy infekcja jest aktywna. Ujemny wynik może się pojawić również wtedy, gdy infekcja jest w toku, ale organizm nie wytworzył jeszcze przeciwciał. A w dodatku może być i tak, że jeśli ktoś przeszedł zakażenie, przeciwciała mogą być u niego okresowo na poziomie poniżej możliwości wykrywania.

Aby przeprowadzić taki test, potrzebna jest próbka krwi pacjenta. Są dwa rodzaje takich badań: serologiczne (w krwi żylnej wykrywa przeciwciała IgG przeciw SARS-CoV-2, badanie zwykle wykonuje się w laboratorium) lub szybkie przesiewowe testy kasetkowe (wykrywają przeciwciała w kropli krwi - np. pobranej z palca).

- Aktualnie dostępne testy kasetkowe wykrywające przeciwciała w praktyce są niestety bezużyteczne - ocenia prof. Flisiak.

Pytany, jakimi kryteriami kierować się, kiedy chce się prywatnie wykonać test na obecność koronawirusa - profesor powiedział, że najbardziej wiarygodny wynik dadzą testy genetyczne. - W ich przypadku nie mamy wątpliwości, bo laboratoria dbają o jakość testów. A w przypadku testów antygenowych trzeba sprawdzić, czy test spełnia wymagania - mówi. Jednak nawet w przypadku testów genetycznych mogą zdarzyć się wyniki zarówno fałszywie ujemne jak i fałszywie dodatnie.

Test genetyczny pozwoli stwierdzić, że albo mamy zakażenie - albo przeszliśmy je w ostatnich 2-4 tygodniach.

- Wynik dodatni, a więc wykrycie materiału genetycznego wirusa w tym teście, nie oznacza jednak z automatu zakaźności. Zwykle po upływie 1 tygodnia od wystąpienia objawów w drogach oddechowych mogą być dalej obecne fragmenty genomu wirusa. Ale nie musi to być wirus aktywny, którym możemy kogoś zakazić - tłumaczy.

Zastrzega, że test antygenowy jest łatwiejszy w wykonaniu, ale wykonywanie go ma sens wyłącznie w okresie aktywnej choroby, gdy się źle czujemy. - Ważne, by wykonać test antygenowy w ciągu tygodnia od wystąpienia objawów - mówi prof. Flisiak.

Ekspert tłumaczy, że w testach genetycznych wyniki fałszywie pozytywne (osoba bez infekcji dostaje błędną wiadomość, że ma koronawirusa) zdarzały się częściej na początku pandemii. Przyczyny bywały prozaiczne - zanieczyszczenia przy pobieraniu próbki (np. kiedy pobierano próbkę w tym samym pomieszczeniu, w którym była wcześniej osoba zakażona). Albo przez przypadek doszło do zanieczyszczenia wymazówki. Błędy zdarzały się też w fazie transportu albo w czasie pracy nad próbką w laboratorium. Podobne problemy mogą się pojawiać w testach antygenowych.

Natomiast wynik fałszywie ujemny (chory dostaje informację, że nie ma koronawirusa) może się zdarzyć, kiedy pojawią się błędy w sposobie pobrania próbki - to np. pobranie zbyt małej ilości materiału lub pobranie próbki z niewłaściwego miejsca. Wyniki fałszywie ujemne zdarzają się też w związku z niewłaściwym momentem pobrania próbki.

- Jednak największe ryzyko błędnego wyniku w teście antygenowym niesie jednak ze sobą zastosowanie testu o złej jakości - mówi badacz.

Zaznacza, że nie wszystkie testy antygenowe, których się dziś używa, powstały w ostatnich miesiącach. To, że niektóre z tych testów ciągle są w użyciu, to - jak uważa prof. Flisiak - efekt czyszczenia półek - pozbywania się testów kupionych we wcześniejszych miesiącach pandemii.

- Co z tego, że termin ważności tych testów jeszcze nie upłynął, skoro one technologicznie są z innej epoki? - zwraca uwagę. - Mam nadzieję, że z rynku znikną testy anytgenowe niskiej jakości, bo one psują opinię dobrym testom. (PAP)

e-Wydanie

Pozostałe informacje

11 maja Bolesław Chrobry przyjmie koronę w Lublinie, w Centrum Spotkania Kultur

11 maja Bolesław Chrobry przyjmie koronę w Lublinie, w Centrum Spotkania Kultur

Widowisko „Koronacja” poświęcone symbolice koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski pokazane zostanie w Lublinie podczas obchodów 1000. rocznicy tego wydarzenia, zaplanowanych na 11 maja. Spektakl sięga do historycznych tekstów źródłowych, ale też do motywów baśniowych i mitów. Na razie jest jeszcze sporo miejsc na widowisko, a bilet normalny kosztuje 50 złotych.

Akcja rozliczeń PIT 2024 – zostało tylko kilka dni. Praktyczny poradnik

Akcja rozliczeń PIT 2024 – zostało tylko kilka dni. Praktyczny poradnik

Do 30 kwietnia 2025 roku wszyscy mamy obowiązek złożyć zeznanie podatkowe PIT za rok 2024. Podpowiadamy, jak to zrobić wygodnie i przyjaźnie dla konta i szybko otrzymać zwrot nadpłaconego podatku.

A ja palę faję…
Giełda Staroci w Lublinie
galeria

A ja palę faję…

…a konkretnie Popularne  i Giewonty, a nawet radzieckie papierosy Orbita. Tak, to nieprawdopodobne, ale na jednym ze stoisk sprzedawczyni oferowała stare polskie i radzieckie papierosy, w oryginalnych, zamkniętych opakowaniach.

Wielkie serce, puste konto

Wielkie serce, puste konto

66-latka z gminy Milanów straciła ponad 11 tys. złotych po tym, jak wypełniła formularz zgłoszeniowy dotyczący inwestycji finansowej, która miała pomóc ludziom potrzebującym. Kobieta dokonała wpłaty i oczekiwała na weryfikację.

Prawie komplet kibiców obejrzał porażkę Motoru z Cracovią
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Prawie komplet kibiców obejrzał porażkę Motoru z Cracovią

Czwarty raz z rzędu wszystkie bilety na domowy mecz Motoru zostały wyprzedane. Tym razem 14777 osób obejrzało spotkanie beniaminka z Lublina przeciwko Cracovii. Niestety, tym razem kibice opuszczali stadion rozczarowani, bo punkty pojechały do Krakowa. Sprawdźcie nasze fotki z meczu.

Każda seria ma swój koniec. Górnik Łęczna zaledwie zremisował w Opolu z Odrą

Każda seria ma swój koniec. Górnik Łęczna zaledwie zremisował w Opolu z Odrą

Koniec zwycięskiej passy Górnika Łęczna. W niedzielę podopieczni trenera Pavola Stano nie zdołali strzelić gola Odrze Opole na jej terenie i wracają na Lubelszczyznę bogatsi o tylko jeden punkt

Pola zwyciężyła w międzynarodowym konkursie skierowanym dla dzieci z implantacją ślimakową

Pola z Lublina udoskonala implanty ślimakowe – i zdobywa świat

Dla 9-letniej Poli z Lublina implanty ślimakowe nie mają żadnych tajemnic. W ostatnim czasie dziewczynka wymyśliła jak je ulepszyć, przez co zdobyła uznanie w międzynarodowym konkursie.

ilustracyjne

Czeka nas kolejna noc przymrozków

W nocy z sobotę na niedzielę na termometrach można było zobaczyć temperatury na minusie. Niestety, dzisiaj może być podobnie.

zdjęcie ilustracyjne

Policjant po służbie zatrzymał złodzieja alkoholu. 33-latek zapłacił mandat

Nerwowe zachowanie 33-latka zwróciło uwagę policjanta z wydziału kryminalnego, który po służbie zauważył mężczyznę ukrywającego alkohol. Okazało się, że towar został skradziony ze sklepu. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Pobił i okradł kolegę. Może posiedzieć 15 lat

Pobił i okradł kolegę. Może posiedzieć 15 lat

64-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj padł ofiarą brutalnego rozboju. Sprawcą okazał się jego 50-letni znajomy, który w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany przez policję i tymczasowo aresztowany.

Zana robi mały krok do przodu. Jest decyzja środowiskowa, kiedy ruszą prace?

Zana robi mały krok do przodu. Jest decyzja środowiskowa, kiedy ruszą prace?

Ulica Tomasza Zana w Lublinie od lat domaga się remontu. Właśnie została wydana pozytywna decyzja środowiskowa. To oznacza, że już niedługo może ruszyć cały proces przebudowy. Kiedy dokładnie?

Wielkie testowanie w Helium Club
Foto
galeria

Wielkie testowanie w Helium Club

Co tydzień w Helium Club odbywają się imprezy, które przyciągają tłumy. Kusi ich dobra muzyka, atmosfera i temat przewodni imprezy. Ostatnio odbyła się impreza - Taste The Music. Jak zwykle była to niezapomniana noc. Jeśli nie wierzycie, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawi Lublin.

Czy Trybunał Koronny w Lublinie odzyska dawny blask? Historia Trybunału na zdjęciach
Foto
galeria

Czy Trybunał Koronny w Lublinie odzyska dawny blask? Historia Trybunału na zdjęciach

Wiele ostatnio się mówi o przywróceniu blasku Trybunałowi Koronnemu w Lublinie, który jest symbolem Starego Miasta i jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków w Lublinie. Zobaczmy, jak na przestrzeni lat zmieniał się wygląd Trybunału Koronnego w Lublinie.

Nowa inwestycja przy Nałęczowskiej zmieni obraz dzielnicy? Temat wróci do Rady Miasta, bo 20 miejsc parkingowych to za mało

Nowa inwestycja przy Nałęczowskiej zmieni obraz dzielnicy? Temat wróci do Rady Miasta, bo 20 miejsc parkingowych to za mało

Ulica Nałęczowska w Lublinie czeka na duże zmiany. W rejonie skrzyżowania z Aleją Kraśnicką planowana jest budowa nowoczesnego kompleksu z wysokimi wieżowcami, przestrzeniami usługowymi i placem miejskim. Inwestorzy podkreślają, że projekt odpowiada na realne potrzeby miasta i będzie korzystny dla jego rozwoju. Decydować będzie Rada Miasta.

Z Lublina na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Z Lublina na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Sławosz Uznański-Wiśniewski to drugi Polak, który poleci w kosmos i pierwszy, który trafi na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Co tam będzie robił? A na przykład testował specjalny hełm do sterowania komputerem za pomocą myśli. Hełm, który powstał w Lublinie. – Dziś nasz sprzęt znajduje się na stałym wyposażeniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a my jesteśmy w trakcie realizacji naszego pierwszego, w pełni samodzielnego eksperymentu w ramach polskiej misji IGNIS – mówi dr Dariusz Zapała z firmy Cortivision, która stworzyła innowacyjny hełm dla polskiego astronauty

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium