Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

koronawirus

7 października 2020 r.
12:52

Ekspert: Tracimy trochę kontrolę nad COVID-19. Zarażają głównie dzieci

28 1 A A
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Tracimy w tej chwili trochę kontrolę nad rozwojem epidemii. W dwóch na trzy przypadki nie znamy źródła zakażenia chorego. Wiemy jednak, że w dużej mierze są nimi dzieci w szkołach – powiedział PAP dr Jakub Zieliński z Zespołu Modelu Epidemiologicznego ICM Uniwersytetu Warszawskiego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Z naszego modelu wynika, że to w znacznej mierze dzieci są głównym czynnikiem, który obecnie wpływa na rozprzestrzenianie koronawirusa. Mamy rozproszone w naszym modelu +ludziki+ – ponad 30 mln. Odwzorowują one zagęszczenie ludności w Polsce. Śledzimy poruszanie się ich w modelu. Wiemy, ile w gminach jest szkół. Nasz model pokazuje, że szkoły są tak naprawdę "złośliwymi" ogniskami – wytłumaczył.

Dr Zieliński stwierdził, że zakażenia pochodzące ze szkół tak naprawdę nie są identyfikowane.

- Dzieci zakażają rodziców i dziadków. I nagle gdzieś indziej ten wirus wybucha i nie jest to wiązane zupełnie z zakażeniem w placówce – powiedział.

- W związku z tym tylko jedna trzecia zdiagnozowanych zakażeń jest zidentyfikowana i znamy jej źródło. Co też sugeruje, że tracimy nad tym kontrolę. Najczęściej identyfikujemy zakażenia w domach, co nie znaczy, że to największe źródło zakażeń, bo u większości po prostu nie jesteśmy w stanie go zidentyfikować – dodał.

Zaznaczył też, że wskaźnik trafności wykonanych testów wynosi obecnie blisko 3 proc., co oznacza, że na 100 wykonanych testów diagnostycznych wykrywa się prawie 3 chorych.

Jednocześnie ekspert wytłumaczył, że zakażonych COVID-19 może być nawet 10 razy więcej niż pokazują oficjalne dane.

- Od zakażenia do diagnozy mija kilka dni, więc nasz obraz epidemii jest już nieco nieaktualny. Kolejna +generacja+ chorych pojawia się po mniej więcej tygodniu i jest półtora razy większa od poprzedniej. Obecnie po około 12 dniach liczba chorych jest już dwukrotnie większa. Dziennie stwierdzamy ponad 2 tys. nowych przypadków, ale to oznacza, że faktycznie jest ich ponad 20 tys., a to z kolei oznacza, że za miesiąc będzie ich 80 tys. – prognozuje dr Zieliński.

Jego zdaniem w najbliższym miesiącu może być 3-5 tys. zarejestrowanych nowych przypadków dziennie, dochodząc nawet do 10 tys.

- To jeszcze pół biedy. Gorsze jest to, że przed wrześniem, gdy dzieci poszły do szkoły, liczba zgonów wynosiła około 10 lub kilkanaście na dobę. To stanowiło około 1 proc. wszystkich zgonów, których dziennie notuje się w Polsce około 1 tys. To nie było gigantyczne obciążenie dla ochrony zdrowia. Ale jeśli nastąpi w ciągu miesiąca czterokrotny wzrost zgonów, wobec tego, co widzimy teraz (we wtorek zmarło 58 osób – PAP), to dojdziemy do granicy wydolności systemu. Oznacza to też, że w listopadzie, grudniu tych dziennych zgonów z powodu COVID-19 mogłoby być około 1 tys. Oczywiście do tego nie dojdzie, bo pewnie resort zdrowia będzie reagować – powiedział.

Ekspert zauważył, że w Polsce śmiertelność nie jest wysoka. Jego zdaniem, jeżeli dojdzie do kilku tysięcy wykrywanych dziennych zakażeń, to liczby zaczną spadać, bo społeczeństwo nadbierze już odporności. - To się stanie przy 20 proc. populacji, która przeszła zakażenie – dodał.

Zapytany o charakter epidemii powiedział, że jest ona rozproszona, bez większych ognisk.

- Nie jest tak, że mamy jedno ognisko lub efekt falowy, gdy epidemia przesuwa się na przykład z zachodu na wschód. Często jest tak, że występuje w dużych miastach, gdzie są lotniska, a potem pojawia się w mniejszych. W tej chwili zakażenia są obecne wszędzie – podsumował.

Powiedział też, że mamy duże wzrosty nie tylko zakażeń, ale też liczby hospitalizacji, najciężej chorujących i zgonów.

- Rośnie też odsetek pozytywnych próbek, co oznacza, że liczba chorych rośnie szybciej niż liczba wykonywanych testów. Niestety to teraz wygląda tak, że trochę tracimy kontrolę nad epidemią – przyznał.

Jego zdaniem powinno się izolować ogniska zakażeń, co jest utrudnione, bo nie można dzisiaj wytypować grupy, która jest zakażona – testowane w tej chwili są głównie osoby, które mają objawy choroby.

- Wiadomo jednak, że faktycznych zakażeń jest kilka razy więcej. To, co nam zostało w tej chwili, by ograniczać rozwój epidemii, to izolowanie się od siebie nawzajem. Do końca nie jest to wykonalne z różnych przyczyn, więc pozostaje noszenie maseczek, zachowanie dystansu czy dezynfekcja, ale wiadomo, jak to wygląda w społeczeństwie. Dlatego właśnie epidemia się rozwija – zauważył.

Pytany o sens prezentacji wskaźnika reprodukcji, który ma świadczyć o tym, ile jedna osoba zaraża innych osób, powiedział, że "co do zasady jest to wiarygodny wskaźnik, ale jest mocno wrażliwy na wahania danych".

- Gdy nagle pojawia się jakieś ognisko, potem gwałtowanie liczba zakażeń spada, to ten wskaźnik może nie odzwierciedlać faktycznej sytuacji. Ale jeśli to średnia z określonego okresu, to jest wiarygodna. W Polsce raczej ten wskaźnik utrzymuje się na stabilnym poziomie, ale jeśli chodzi o województwa, to raz ma wartość np. 2, a następnego dnia spada do 1. Jeśli województwo jest małe, to wystarczy kilka nowych zakażeń i ten wskaźnik mocno wzrasta – wyjaśnił.

Pytany o metodę wyliczania tego wskaźnika powiedział, że to skomplikowane, bo "niektórzy chorzy zarażają np. po trzech dniach, inni po dwóch tygodniach i okres wystąpienia u nich objawów jest też różny".

- Dla uproszczenia można założyć, że osoba zakaża inne po tygodniu. Przyglądamy się, ile osób w zeszły poniedziałek było chorych i po upływie tygodnia. Jeśli było ich dwa razy więcej, to mówimy o wskaźniku na poziomie 2, ale kłopot jest taki, że nie wiemy, jaki okres przyjąć. Ten wskaźnik jest niestabilny i trzeba go trochę "uspokoić" – powiedział.

Zauważył również, że w Polsce jest jeszcze jeden problem związany z raportowaniem. W weekend wykrywa się mniej przypadków. Raportuje się je z np. dwudniowym opóźnieniem w związku z tym w poniedziałek jest najmniej przypadków. Taka zasada dotyczy też danych o zgonach.

- Są one raportowane z inną datą, na przykład z parodniowym opóźnieniem. Ta statystyka nie jest najlepszej jakości – podkreślił.

CoVid-800x100-5s.gif

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Lubelskie Dni Seniora. Na te wydarzenia warto się wybrać
Harmonogram

Lubelskie Dni Seniora. Na te wydarzenia warto się wybrać

Bezpłatne badania, dogoterapia, aquafitness i warsztaty w bibliotece. To i jeszcze więcej czeka na lubelskich seniorów w pierwszych dniach czerwca.

Wystartował program lojalnościowy dla mieszkańców. Z tą kartą sporo zaoszczędzą

Wystartował program lojalnościowy dla mieszkańców. Z tą kartą sporo zaoszczędzą

Mieszkańcy Chełma mogą już składać wnioski o Kartę Chełmianina. Dzięki niej uzyskają szereg ulg i zniżek u partnerów programu. Zaoszczędzą między innymi aż 20 proc. w Super Optyku na okularach i w Chełmskim Parku Wodnym za korzystanie ze strefy basenowej.

Do tragicznego wypadku doszło po godzinie 18 w sobotę w Radzyniu Podlaskim.

Czołowe zderzenie BMW i Skody. Nie żyje jedna osoba

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę na drodze krajowej nr 19. Zginęła jedna osoba, a cztery osoby trafiły do szpitala.

Akcja krwiodawstwa w Zamościu cieszyła się dużym zainteresowaniem i żeby podzielić się tym cennym darem trzeba było odstać swoje w kolejce.
galeria

Krew się lała aż miło. Była też niezła impreza

Żeby oddać krew, trzeba było swoje odstać w kolejce. Ale chętnych nie brakowało. Do udziału w akcji zgłosiło się ponad 70 osób. A w imprezie zorganizowanej przy okazji wzięło udział o wiele więcej.

Trudny weekend na lubelskich drogach. Policja apeluje o rozwagę

Trudny weekend na lubelskich drogach. Policja apeluje o rozwagę

Kończy się długi weekend. Niestety nie był on dla wszystkich spokojny. Policjanci mieli pełne ręce roboty.

Manga, cosplay i japoński bilard, czyli Festiwal Spotkań Kultur Akira
ZDJĘCIA
galeria

Manga, cosplay i japoński bilard, czyli Festiwal Spotkań Kultur Akira

Manga, Anime, Aichiru, cosplay, warsztaty, gry i zabawy azjatyckie, to niektóre z atrakcji jakie czekały na miłośników szeroko rozumianej kultury azjatyckiej, podczas Festiwalu Spotkań Kultur Akira. Ideą spotkania, była przede wszystkim pasja i miłość do kultury azjatyckiej. Dzięki bogatej ofercie programowej impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem, a jej fani przybyli z całej Polski.

Poczuj weekend
foto
galeria

Poczuj weekend

Zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii z kolejnej gorącej nocy w lubelskim Helium Club. To było prawdziwe odegranie muzycznych wspomnień. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i poza nim.

Z myślą o najmłodszych - policjanci na Dzień Dziecka
ZDJĘCIA
galeria

Z myślą o najmłodszych - policjanci na Dzień Dziecka

W Dzień Dziecka żadne dziecko nie powinno być smutne. Lubelscy policjanci zadbali o to, by ten uśmiech pojawił się także na twarzach małych pacjentów lubelskiego szpitala.

Marcin Zając pracę w Lubliniance rozpoczął minionego lata

Marcin Zając (Lublinianka): III liga? Na razie stworzyliśmy fundament do bycia solidnym czwartoligowcem

Rozmowa z Marcinem Zającem, trenerem Lublinianki

Na niedzielę IMGW wydał alerty pogodowe pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.
OSTRZEŻENIE POGODOWE

Burzowo i niebezpiecznie? Pogoda na niedzielę pod znakiem alertów IMGW

W ostatnich dniach pogoda jest bardzo dynamiczna i sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. IMGW wydaje kolejny komunikat dla województwa lubelskiego.

Noc Kultury w tym roku odbyła się między 1 a 2 czerwca. Hasłem tegorocznej edycji były Neurony Miasta.
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Najbardziej kulturalna noc za nami. Tym razem Lublinem zawładnęły neurony miasta

Tej nocy w Lublinie nie było ciemno. Było pełno występów, koncertów i kolorowych instalacji. Za nami jedyna taka kulturalna noc w roku - Noc Kultury.

Konferencja prasowa Marty Wcisło i Małgorzaty Gromadzkiej została zorganizowana, jak same to przyznały, „na szlaku kampanii wyborczej”.

Posłanki PO: Rozliczymy PiS ze wszystkich afer

Zorganizowana grupa polityczna mająca znamiona przestępczej – tak o działaniach polityków Suwerennej Polski w ministerstwie sprawiedliwości za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy mówiły posłanki Platformy Obywatelskiej podczas sobotniej konferencji prasowej.

Arka u siebie pokonała rywali z Lublina 2:0, a na w kwietniu na Arenie padł remis 2:2.

Ekstraklasa znowu dla Lublina? Motor dzisiaj gra o awans z Arką Gdynia

Motor w ekstraklasie ostatni raz zagrał w sezonie 1991/1992. Po ponad 30 latach dzisiaj żółto-biało-niebiescy staną przed szansą powrotu do elity. W finale baraży o awans drużyna Mateusza Stolarskiego zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18, a transmisję zapowiada stacja Polsat Sport 1.

Podlasie drugi raz w tym sezonie ograło Chełmiankę 3:1

Podlasie drugi raz lepsze od Chełmianki. Porażka na pożegnanie Orląt Spomlek

W pierwszej rundzie derby pomiędzy Chełmianką, a Podlasiem zakończyły się wygraną drugiej z ekip 3:1. W sobotę, na stadionie w Białej Podlaskiej padł taki sam wynik.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Dzień przed meczem Orlen Oil Motoru z Betard Spartą Wrocław bardzo dobre występy w Grand Prix Czech zaliczyli trzej żużlowcy lubelskiego klubu – Fredrik Lingren, Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Zawody wygrał jednak Słowak Martin Vaculik. Wspomniana trójka "Koziołków" wystąpiła za to w finale.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium