Kibice Górnika Łęczna liczyli, że ich pupile w piątkowy wieczór przerwą w końcu serię remisów. Po 45 minutach spotkania z Odrą Opole na to się zanosiło. Problem w tym, że zielono-czarni byli zagrożeni porażką. To rywale prowadzili 2:0. W drugiej połowie podopieczni trenera Pavola Stano uratowali jednak punkt.
W 25 minucie wynik otworzył Dawid Czapliński, który ładnie przymierzył do bramki zza szesnastki. W 38 minucie goście z Opola poszli za ciosem. Po centrze z lewego skrzydła walkę z obrońcą wygrał Szymon Szkliński i podwyższył prowadzenie Odry.
Górnik nie zamierzał się jednak tak łatwo poddawać. W drugiej połowie ruszył do ataku. W 66 minucie na listę strzelców wpisał się Damian Warchoł.
Po podaniu od Marko Roginicia, czołowy snajper Betclic I ligi nie przyjmował piłki, tylko wypuścił ją sobie do przodu. Trochę przeszkadzał mu kolega z drużyny – David Ogaga. Mimo to Warchoł przymierzył idealnie po długim rogu i w Łęcznej mogli jeszcze liczyć na jakieś punkty.
W 80 minucie odważnie w polu karnym, między dwóch rywali „wjechał” Branislav Spacil. Początkowo sędzia nie dopatrzył się przewinienia, ale po interwencji VAR podbiegł do monitora, żeby jeszcze raz przyjrzeć się zdarzeniu w szesnastce przyjezdnych. I ostatecznie podyktował jedenastkę. A na gola zamienił ją drugi z napastników Górnika – Przemysław Banaszak.
W końcówce obie ekipy próbowały jeszcze zdobyć zwycięskiego gola, ale zostało po dwa. Dla drużyny trenera Stano to już... czwarty remis z rzędu. A w sumie szósty kolejny mecz bez zwycięstwa.
Górnik Łęczna – Odra Opole 2:2 (0:2)
Bramki: Warchoł (66), Banaszak (84-z karnego) – Czapliński (25), Szkliński (38).
Górnik: Pindroch – Zbozień, Szabaciuk, Broda (88 Barauskas), Grabowski (46 Krawczyk), Roginić (73 Spacil), Deja, Orlik (46 Żyra), Warchoł, Janaszek (46 Ogaga), Banaszak.
Odra: Burta – Bartosz, Błyszko, Piroch (5 Kamiński), Szrek, Szkliński, Niziołek (70 Dudziński), Purzycki, Prikryl (90 Banaszewski), Czapliński, Wolny (70 Muratović).
Żółte kartki: Orlik, Warchoł, Szabaciuk, Ogaga – Błyszko, Bartosz, Purzycki, Szkliński.
Sędziował: Piotr Rzucidło (Warszawa).