
Jeden z najpopularniejszych portali świata – Facebook – ogłosił wprowadzenie drastycznych zmian w menedżerze prywatności. Zachęcając 350 milionów użytkowników do udostępniania większej ilości prywatnych informacji – dodają specjaliści od ochrony informacji. – Dla wszystkich i na zawsze.

– To mogą być najważniejsze kliknięcia, które wykonasz na Facebooku – ostrzega Graham Cluley, starszy konsultant ds. technologii w Sophos. – Jeśli nie czytasz dokładnie, może okazać się, że wszystkie twoje wpisy i informacje osobiste będą dostępne dla każdego na świecie, kto posiada komputer i dostęp do Internetu; nie tylko dla twoich znajomych na Facebooku.
– Postawmy sprawę jasno. Jeśli udostępniasz swoje dane "każdemu", w rzeczywistości znaczy to "każdemu, na zawsze". Nawet jeśli zmienisz zdanie, będzie za późno. Mimo, że Facebook przestanie wyświetlać informacje na twoim profilu, nie ma kontroli nad tym, co dzieje się z nimi poza portalem społecznościowym – dodaje Cluley.
Jest jedna bardzo prosta zasada: nie chcesz, by ktoś na świecie przeczytał twoje informacje, nie umieszczaj ich w Internecie. – Jeśli spędzisz trochę czasu na Facebooku, przekonasz się, co znaczą zmiany w ustawieniach prywatności. Problem w tym, że ludziom po prostu nie chce się czytać rekomendowanych ustawień. Wolą je zaakceptować niż poświęcić chwilę na podjęcie decyzji, która może mieć fatalne skutki w przyszłości.
Co klikać, czego nie klikać i co zaznaczyć: