Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Killzone 3
Killzone 3, jedna z najbardziej oczekiwanych gier tego roku, do sklepów trafi już 25 lutego. W polskiej wersji językowej usłyszymy dwóch wybitnych aktorów: Jana Englerta i Edward Linde-Lubaszenko.
Jan Englert podkłada głos kapitana Jasona Narville, jednego z dowódców wojsk, które atakują planetę Helghan.
Po załamaniu się natarcia, Narville okazuje się najwyższym stopniem z tych, którzy przeżyli. To klasyczny twardy i doświadczony dowódca, który robi wszystko, by jego ludzie wrócili z pola walki w jednym kawałku.
Po załamaniu się natarcia, Narville okazuje się najwyższym stopniem z tych, którzy przeżyli. To klasyczny twardy i doświadczony dowódca, który robi wszystko, by jego ludzie wrócili z pola walki w jednym kawałku.
Tymczasem Edward Linde-Lubaszenko wcieli się w Jorhana Stahla. To właściciel firmy Stahl Arms, projektującej i produkującej uzbrojenie. Marzy, że pewnego dnia jego firma będzie zaopatrywać w broń każdą planetę. Oczywiście, takich planów nie da się zrealizować czystymi metodami, a Stahl nawet nie próbuje i zawiera sojusz z przywódcą Helghastów.
Zapowiada się to całkiem nieźle, niemniej będziemy mieli wybór wersji językowej. W angielskiej zaś w tych rolach występują James Remar i Malcolm McDowell.
