Geralta nie ma, ale też jest fajnie. Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści to 30 godzin rozgrywki. premiera gry już za tydzień, a na razie jest 37 minut rozgrywki.
Tytułem wstępu: Gwint pojawił się w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Przemierzając Biały Sad, Velen, czy wyspy Skellige zdobywakliśmy coraz to lepsze karty i graliśmy z coraz to lepszymi przeciwnikami.
Gra bardzo się spodobała i szybko doczekała się samodzielnej wersji - Gwint: Wiedźmińska Gra Karciana.
W tejże miał się znaleźć także moduł dla jednego gracza, ale ten ostatecznie wyewoluował w jeszcze inną, osobną grę - Wojny Krwi: Wiedźmińskie Opowieści.
To gra RPG łącząca eksplorację, zagadki i bitwy karciane, a osadzona w wiedźmińskim świecie. Historia koncentruje się na Meve, władczyni dwóch Królestw Północy, Lyrii i Rivii. Stojąc w obliczu wrogiej inwazji, Meve zmuszona jest wrócić na wojenną ścieżkę, która poprowadzi ją ku zemście i zagładzie.
Całość, jak zapowiadają twórcy z CD Projekt RED, to ponad 30 godzin rozgrywki i 75 zadań pobocznych.
A jak to wygląda w praktyce?
Tu z odpowiedzią spieszy film prezentujący rozgrywkę:
Premiera gry Wojny Krwi: Wiedźmińskie Opowieści na PC została zaplanowana na 23 października (tylko na platformie GOG.com).
4 grudnia gra ukaże się także na PlayStation 4 i Xbox One.