Wysoka liczba zachorowań na grypę powoduje, że lokalnie mogą występować problemy z dostępnością leków z oseltamiwirem, stosowanych w leczeniu grypy - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister zdrowia Marek Kos. Ministerstwo Zdrowia wydaje więc zgody na sprowadzanie tych leków z zagranicy.
Wiceminister zdrowia Marek Kos poinformował w czwartek w Sejmie, że w okresie między 20 a 26 stycznia oraz między 27 stycznia a 2 lutego tygodniowa liczba zachorowań na grypę przekroczyła 200 tys. osób. "Obserwujemy dynamiczny wzrost zachorowań" - przyznał.
Przekazał, że znacząco wzrosło zapotrzebowanie na leki zawierające oseltamiwir - substancję czynną stosowaną w leczeniu zakażenia wirusem grypy. "Dlatego lokalnie mogą występować problemy z dostępnością tych leków" - powiedział.
W związku z tym resort zdrowia wydaje zgody hurtowniom farmaceutycznym na tzw. importy interwencyjne tych leków, czyli sprowadzenie ich z zagranicy, w obcojęzycznym opakowaniu. W tym sezonie MZ wydał do tej pory dwie takie zgody. "Nadal istnieje możliwość, by hurtownie wnioski o takie zgody składały" - podkreślił Kos.
"Zwróciliśmy się do podmiotów odpowiedzialnych z prośbą o zwiększenie dostaw na polski rynek tych leków. W odpowiedzi zadeklarowały, że miesięczne dostawy leków z substancją czynną oseltamiwiru będą w lutym i marcu wyższe" - przekazał wiceminister.
Najczęstsze powikłania grypy to m.in. zapalenie płuc oraz zaostrzenie współistniejącej choroby przewlekłej, np. astmy, cukrzycy, choroby niedokrwiennej serca. Szczególnie ciężko grypę przechodzą osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do pięciu lat, kobiety w ciąży, osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca oraz z otyłością.
Warto się jeszcze zaszczepić
Według prof. Joanny Zajkowskiej, specjalistki chorób zakaźnych, wciąż warto zaszczepić się przeciwko grypie.
"Dynamika wzrostu zachorowań na grypę przebiega według powtarzalnego schematu, gdzie szczyt zachorowań spodziewany jest w końcu lutego" - stwierdziła w rozmowie z PAP lekarka z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku, wojewódzka konsultant w dziedzinie epidemiologii w woj. podlaskim.
Zaznaczyła, że wzrosła liczba hospitalizacji z powodu grypy starszych osób, więc to one przede wszystkim powinny chronić się przed zachorowaniem.
Zwróciła uwagę, że na rynku dostępna jest szczepionka przeciw grypie dla osób powyżej 60. roku życia ze zwiększoną dawką antygenu - Efluelda Tetra. "Poza tym wszystkie szczepionki na ten sezon są trafione, zawierają m.in. szczepy wirusa grypy A H1N1, który pojawia się w tym sezonie najczęściej" - dodała rozmówczyni PAP.
Szczepienie przeciw grypie nie jest szczepieniem obowiązkowym, lecz zalecanym. Lekarze podkreślają, że to najskuteczniejsza metoda ochrony przed grypą. Bezpłatnie szczepionki są dostępne dla dzieci po ukończeniu 6. miesiąca życia do 18 lat, dla osób w wieku 65 lat oraz dla kobiet w ciąży i połogu. Z 50 proc. refundacją szczepionkę mogą kupić wszyscy dorośli w wieku 18-64 lata.
Resort zdrowia przekazał PAP, że obecnie na rynku dostępne są trzy szczepionki przeciw grypie: Influvac Tetra, Vaxigrip Tetra oraz Efluelda Tetra.