Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

14 grudnia 2024 r.
13:00

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

(fot. pixabay.com)

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Dzisiaj termin ptasia grypa znany jest już chyba wszystkim, ale nie zawsze tak było. Z tego co pamiętam, jeszcze w latach 90-tych o tym problemie nikt nie rozmawiał, nie używał tego terminu.

– To prawda. Kiedy ja studiowałem przedmiot choroby drobiu pod koniec lat 90-tych, na temat grypy ptaków była zaledwie jedna strona notatek. Mimo tego że sama choroba znana jest od XIX wieku, w czasie moich studiów był to problem marginalny i egzotyczny. Źródłem aktualnej epidemii są Chiny, gdzie w 1996 roku stwierdzono pierwsze zakażenie wśród drobiu hodowlanego. Następnie w 2005 roku wirus po raz pierwszy przeniknął do populacji dzikich ptaków i wraz z nimi przedostał się do Europy. Rok później mieliśmy już ptasią grypę w Polsce, to wtedy, w okolicach roku 2006, termin ten trafił na nagłówki gazet. Potem było 10 lat spokoju, wirus ewoluował, mutował, mieszał swój genom z wirusami powszechnie występującymi u dzikich ptaków. Powstała niebezpieczna chimera łącząca wysoką zjadliwość oraz silne właściwości adaptacyjne do infekowania dzikich ptaków.

  • Przystosował się do środowiska.

– Tak, on cały czas szukał dla siebie niszy i ją znalazł. Od 2021 roku w Polsce występuje już stale bez konieczności ponownego wprowadzania go przez dzikie ptaki spoza Europy. Teraz już w stanie przetrwać nasze lato w koloniach lęgowych, co mieliśmy okazję doświadczyć w maju i czerwcu zeszłego roku, kiedy wirus ten spowodował dewastację kolonii mew śmieszek. W wielu krajach niektóre gatunki mew i rybitw wyginęły wtedy niemal doszczętnie.

  • Czy to oznacza, że to zagrożenie w Polsce nasila się, czy jest sinusoidalne, tzn. w kolejnych lata na przemian rośnie i opada?

– Ono jest zdecydowanie sinusoidalne, ponieważ grypa ptaków jest chorobą typowo epidemiczną, a te cechują się cyklicznością. Po dużych falach zachorowań przychodzą okresy łagodniejsze, a później cykl się powtarza. To wynika z tego, że rezerwuarem dla tego wirusa jest ptactwo migrujące, u którego z czasem wytwarza się pewien poziom odporności stadnej, co obniża liczbę zakażeń w kolejnych sezonach. Wtedy mamy też niższy poziom zagrożenia dla drobiu, ale gdy w tych stadach dzikich ptaków przybywa osobników młodocianych, niemających wcześniej kontaktu z wirusem, odporność stada spada i znów mamy eskalację epidemii, która przekłada się na wzrost zachorowań u ptaków domowych.

  • Ale nie wszędzie to ryzyko jest takie samo. Ptaki migrujące latają w swoich korytarzach, trochę jak samoloty rejsowe. Domyślam się, że obszary pod nimi narażone są bardziej, niż inne?

– To po części prawda, ale nie cała, bo ptaki w odróżnieniu od samolotów, występują także w innych miejscach, latają pomiędzy tymi korytarzami, chociaż w mniejszej liczbie. Poza tym istnieje inny czynnik ryzyka: przy spadku temperatur do minus 15 stopni, ptaki zaczynają na nowo przemieszczać się w kierunku miejsc bardziej sprzyjających bytowaniu. Tam, gdzie znajdują się niezamarzające zbiorniki wodne, źródła pożywienia, blisko siedzib ludzkich. Tworzą liczne skupiska, co sprzyja szerzeniu się zakażeń.

  • Jak pojezierze łęczyńsko-włodawskie lub tereny nadrzeczne.

– Tak. I właśnie na pojezierzu w gminie Uścimów w powiecie lubartowskim, blisko miejsc bytowania dzikich ptaków, ogniska wirusa pojawiają się regularnie, prawie co roku. W tym sezonie mamy tam już trzy, bardzo blisko siebie, w miejscowości Głębokie. W pierwszym z nich było 7,2 tys. indyków, w kolejnym prawie 40 tysięcy, a w ostatnim, pod koniec listopada ponad 36 tysięcy. Nie chcę być zbyt optymistyczny, ale minęło już dwa tygodnie od tamtej pory i nie mamy nowych ognisk, więc można zacząć domniemywać, że sytuacja jest opanowana. Niestety 10 grudnia nowe ognisko pojawiło się w powiecie ryckim, w gminie Stężyca, gdzie są rozlewiska Wisły. To było mała przydomowa hodowla kur i kaczek, łącznie 18 sztuk.

  • A skąd wiemy o tak małych ogniskach?

– Z biegiem lat wszyscy nauczyliśmy się tej choroby, nawet drobni hodowcy są już jej świadomi. Wiedzą, że trzeba powiadomić powiatowego lekarza weterynarii. Tak było w tym przypadku. Właściciel zobaczył, że padają mu ptaki bez ustalonej przyczyny i zadzwonił do lekarza weterynarii. Choćby po to, żeby wykluczyć najgorsze.

  • I jak wygląda ta procedura w takich przypadkach?

– Powiatowy lekarz weterynarii pobiera próbki od padłego drobiu, przesyła je do naszego laboratorium, a my stawiamy rozpoznanie. Gdy potwierdzamy odmianę H5N1, podejmowane są kolejne działania Inspekcji Weterynaryjnej określone w prawie.

  • To zwykle kończy się decyzją o utylizacji całego stada. Nawet tych w osobnych kurnikach, jeśli takie występują na danej fermie.

– Metody te mogą wydawać się radykalne, ale naprawdę nie ma innego wyjścia. To jest choroba wobec której nie opracowano skutecznego lekarstwa ani szczepionki. W przypadku innych kurników, gdzie ptaki mogą wyglądać na zdrowe, one i tak by się zakaziły w ciągu kilku dni. Myśmy to już przerabiali i nie ma szans, żeby tego uniknąć. To trochę jak z usuwaniem niekorzystnej zmiany skórnej, zawsze robi się to z marginesem zdrowej tkanki. Poza tym musimy maksymalnie ograniczać możliwość rozprzestrzeniania się tego wirusa, tworzone są strefy zapowietrzone, zagrożone z odpowiednimi ograniczeniami. Powiatowy lekarz weterynarii wprowadza szereg innych działań minimalizujących ryzyko. A sami hodowcy mają prawo do odszkodowania w wysokości rynkowej wartości zwierząt.

  • Załóżmy, że jestem hodowcą drobiu. Jakie objawy powinny mnie zaniepokoić?

– Przede wszystkim wzrost śmiertelności, a zanim ptaki zaczynają padać, nagle przestają jeść i pić. Gdy zakażenie trwa dłużej, dołączają też objawy neurologiczne, jak drgawki, porażenia, chwiejny chód, skręty szyi - bo wirus atakuje mózg. Można też zaobserwować silną duszność i biegunkę. W takich przypadkach należy niezwłocznie powiadomić powiatowego lekarza weterynarii.

  • A jeśli nie zauważymy tych objawów, a mając małą hodowlę kur zjedliśmy jajko, właśnie od takiej zakażonej wirusem grypy, albo mięso indyka chorującego na tę chorobę, to jest to dla nas groźne?

– To byłoby trudne do sprawdzenia w praktyce, bo u kur w przypadku zakażenia nośność spada niemal do zera, ale jeśli teoretycznie zjedlibyśmy takie jajko nic złego nie powinno nam się stać, bo wysoka temperatura niszczy tego wirusa w ułamku sekundy. W kuchni standardowa obróbka termiczna jak gotowanie czy smażenie zlikwiduje wirusa z całą pewnością. Przestrzegałbym natomiast przed jedzeniem jajek surowych. Ryzyko spożycia mięsa z zakażonego drobiu jest niezwykle niskie, bo jeśli pojawią się jakiekolwiek objawy świadczące o chorobie, taki drób do rzeźni pojechać nie powinien. Wirusy H5N1 obecnie występujące na naszym kontynencie są potencjalnie groźne dla ludzi. W Europie były pojedyncze przypadki zakażenia się człowieka, wszystkie miały łagodny przebieg i wynikały z bezpośredniego kontaktu z zakażonym żywym drobiem, a nie z żywnością. W Polsce zakażeń do tej pory na szczęście nie było. Lepiej jednak dmuchać na zimne. W przypadku stwierdzenia choroby w stadzie, hodowca powinien bezwzględnie unikać przebywania w obiekcie w którym są chore ptaki, a lekarze weterynarii i inne osoby zaangażowane w likwidację ogniska choroby mogą wchodzić tam tylko w specjalnej odzieży ochronnej.

  • Wróćmy jeszcze do statystyk. Czy możemy już powiedzieć coś o tym, jaki będzie ten rozpoczynający się sezon grypy ptaków w Polsce?

– Poprzedni był najłagodniejszy od lat, to była faza wyciszenia. Teraz jesteśmy na ramieniu wznoszącym wspomnianej wcześniej sinusoidy i spodziewam się, że tych ognisk może być o wiele więcej. Sezon, który zwykle zaczynał się pierwszymi ogniskami w listopadzie, tym razem dał o sobie znać już w październiku. Na dzisiaj, nieco po ponad 2 miesiącach od rozpoczęcia sezonu, mamy już około 20 ognisk w całym kraju, o wiele więcej, niż w tym samym okresie zeszłego roku. Warto wspomnieć, że najbardziej tragiczna była wiosna 2021 roku, kiedy straty przekroczyły 14 mln ptaków. Wtedy trafił on w miejsce największej koncentracji hodowli drobiu w Polsce, m.in. do powiatu żuromińskiego, gdzie działają olbrzymie fermy. Wirus dokonał wtedy wielkiego spustoszenia. Liczymy na to, że taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy, ale nie wiemy co przyniesie przyszłość.

 

Dr. hab. Krzysztof Śmietanka, prof. PIWet-u w Puławach kieruje laboratorium, którego trafiają próbki padłego drobiu z całego kraju. Na podstawie ustaleń puławskich naukowców, lekarze weterynarii podejmują trudne decyzje o utylizacji tysięcy ptaków hodowlanych zakażonych lub narażonych na zakażenie H5N1

 

Przypadki grypy ptaków na Lubelszczyźnie w 2024

* 9 stycznia - Stary Uścimów, pow. lubartowski - 18 tys. indyków

* 15 stycznia - Nowy Uścimów, pow. lubartowski - 12 tys. kaczek

* 29 stycznia - Głębokie, pow. lubartowski - 30 tys. kur

* 15 listopada - Głębokie, pow. lubartowski - 7 tys. indyków

* 21 listopada - Głębokie, pow. lubartowski - 39 tys. indyków

* 29 listopada - Głębokie, pow. lubartowski - 36 tys. indyków

* 10 grudnia - Stężyca, pow. rycki - 18 kur i kaczek

(źródło: Główny Inspektorat Weterynarii, dane w zaokrągleniu)

 

dr hab. Krzysztof Śmietanka, prof. PIWetu-u na co dzień zajmuje się chorobami drobiu, m.in. powodowanymi przez wirus H5N1 (fot. rs)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Mieszkaniec Kraśnika nie wybrał sobie najlepszych kompanów do wspólnego biesiadowania. Po imprezowej nocy okazało się, że nie ma już gości, ale także jego kosztowności.

Dżem w Puławach
koncert
23 marca 2025, 19:00

Dżem w Puławach

Niewiele jest w historii polskiego rocka zespołów, o których można powiedzieć, że są kultowe. Na pewno jednym z nich jest Dżem, który wystąpi 23 marca (niedziela) w Puławach.

Gmina chce połączyć widoczną na zdjęciu SP w Moniakach z położoną kilka kilometrów dalej podstawówką w Bobach-Kolonii
edukacja

Jedna podstawówka zamiast dwóch. Rodzice zaskoczeni

Bez dyskusji na komisji oświaty, spotkań z mieszkańcami, bez konsultacji - rada miejska w Urzędowie podjęła uchwałę o zamiarze połączenia dwóch szkół podstawowych, w Bobach-Kolonii i Moniakach. Administracyjnie zlikwidowana ma być ta pierwsza, a fizycznie ta druga.

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie
koncert
21 czerwca 2025, 18:00

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie

Greckie trio, 1000mods dołącza do składu festiwalu – Lublin Rock The Square Festival. Trio 1000mods to – obecnie – jeden z najpopularniejszych greckich rockowych składów.

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

40-latek pokłócił się z partnerką i niefortunnie wyładował swoją złość. Teraz nie tylko nie ma telewizora, ale grozi mu również surowa kara.

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

60 projektów z dofinansowaniem prawie miliona złotych. Zakończył się tegoroczny konkurs Miasto Kultury. Projekt ma na celu tworzenie i upowszechnianie kultury wśród mieszkańców Lublina.

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Umowa handlowa z Ukrainą musi mieć niezwykle konserwatywny wymiar – twierdzi europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który wraz z rolnikami chce wspólnie wypracować nowe stanowisko i przekazać je władzom w Brukseli. Polityk stworzył już plan działania.

Kontrabanda w dostawczaku

Kontrabanda w dostawczaku

5,5 tys. paczek papierosów bez akcyzy ukrytych w samochodzie dostawczym – to wynik kontroli funkcjonariuszy straży granicznej na terenie gminy Wierzbica. Wartość rynkowa kontrabandy została oszacowana na niemal 100 tys. złotych.

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

W 16. kolejce AZS AWF Biała Podlaska powalczy o punkty z Jurandem Ciechanów.

Falkon 2024
WYDARZENIE

Falkon 2025. WieloŚwiaty. Trzy dni z fantastyką (program)

Od ponad 20 lat Falkon dostarcza fantastycznych wrażeń. W ten weekend też ich nie zabraknie: będą spotkania z twórcami, prelekcje, panele dyskusyjne, konkursy, warsztaty, pokazy i gry. To wszystko przez trzy dni w Akademii Nauk Stosowanych im. Wincentego Pola w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty