Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum” chce zbudować Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Problem stanowi brak odpowiedniego gruntu. Do jego przekazania za ułamek wartości rynkowej samorządy się nie spieszą.
Podczas czerwcowej sesji do przekazania działki na ZOL puławskich radnych zachęcała prezes towarzystwa, Justyna Walecz-Majewska. Jak argumentowała, TPC posiada odpowiednie kwalifikacje, by taką inwestycję przeprowadzić oferując miejsca dla chorych, którym dzisiaj hospicjum pomocy zaoferować nie może.
Towarzystwo od lat prowadzi hospicjum im. św. Matki Teresy przy Niemcewicza. Nowy zakład miałby powstać w innej części miasta. Gdzie dokładnie? Nadal nie wiadomo.
TPC własnego gruntu nie posiada. Liczy więc na pomoc ze strony miasta Puławy, które mogłoby wskazać odpowiednią działkę i sprzedać ją na proponowany cel z wysoką bonifikatą. Puławscy radny nie mówią „nie”. Przed wakacyjną przerwą wskazali nawet potencjalne miejsce w lesie przy ul. Sosnowej.
Problem w tym, że to jedna z większych i droższych niezabudowanych działek w miejskim zasobie. Liczy prawie 1,2 hektara i jest warta ponad 5 milionów złotych.
Prezydent Puław nie jest przekonany co do tego, czy miejski samorząd powinien zdobyć się na tak hojny gest, zwłaszcza, że miasto samo cierpi na niedostatek terenów inwestycyjnych i boryka się z wysokim zadłużeniem. Pod koniec lipca Paweł Maj o pomoc w tej sprawie poprosił starostę, Danutę Smagę.
– Prezydent zwrócił się do nas o przekazanie czterech działek przy ul. Kusocińskiego, które znajdują się w naszych zasobach. Wniosek dotyczył ich sprzedaży w trybie bezprzetargowym na rzecz gminy Miasto Puławy z zastosowaniem 99-procentowej bonifikaty ustalonej ceny. Zarząd powiatu na takie warunki nie mógł przystać – mówi Maciej Saran, rzecznik powiatu puławskiego.
Łączna powierzchnia działek, o których pozyskanie starał się prezydent, wynosi prawie 10 tys. mkw. Ich wartość rynkowa to dzisiaj ok. 4,5 mln zł. W tym przypadku to jednak nie cena, a przeznaczenie blokują możliwość ich sprzedaży.
– Nieruchomość ta stanowi zabezpieczenie pod przyszłe inwestycje. W tym miejscu, zgodnie z naszymi planami, ma powstać lądowisko dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz parking dla pacjentów i pracowników puławskiego SP ZOZ, jak również osób korzystających z pobliskiego stadionu i otwartej pływalni – tłumaczy rzecznik Saran.
Samo hospicjum do sprawy na razie się nie odnosi. Prezes towarzystwa przebywa na zwolnieniu. Informacji nie udziela także Ratusz. Łukasz Kołodziej z wydziału komunikacji puławskiego UM przyznał jedynie, że sprawa działki dla hospicjum leży w gestii prezydenta.