Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

30 września 2018 r.
12:41

40-letnim pociągiem z niemieckiego "szrotu" zamiast Intercity [list]

0 18 A A

Czy to nowy pomysł Ministerstwa Infrastruktury na kolej dalekobieżną w Polsce Wschodniej? - pytają w liście prowadzący stronę "Pociągiem do Hrubieszowa". Publikujemy ich tekst w całości.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

"Nie jest tajemnicą, że PKP Intercity S.A. miewa od dłuższego czasu cykliczne problemy z uruchamianiem pociągów na liniach niezelektryfikowanych. Nie uszło to także uwadze resortu infrastruktury, który jest organizatorem międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich i w ramach wieloletniej umowy o świadczenie służby publicznej zleca to zadanie spółce PKP Intercity S.A. Jednocześnie zapewnia przewoźnikowi na ten cel dofinansowanie w wysokości około 700 mln zł rocznie. Problemy przewoźnika są tym bardziej nie na rękę rządzącym, że ci starają się jak mogą, aby wypełnić wyborcze obietnice poprawy dostępności komunikacyjnej, szczególnie w Polsce wschodniej i przywrócić (nieraz po wielu latach) kolej dalekobieżną „Polsce powiatowej”. Przykład znajdziemy także i na naszym lokalnym podwórku, gdzie po 13 latach przerwy powiat hrubieszowski odzyskał kolejowe połączenie ze światem za sprawą pociągu Intercity „Hetman” relacji Hrubieszów – Jelenia Góra. Połączenie zostało zorganizowane we współpracy ze stroną społeczną, co pozwoliło mu dość szybko zyskać popularność wśród licznego grona podróżujących z Zamojszczyzny do Krakowa czy na Śląsk. Nie zmieniły tego nawet okresowe problemy PKP Intercity z lokomotywami spalinowymi.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku połączeń w Bieszczady. Tam PKP Intercity w grudniu 2017 roku skróciło swoje połączenia tylko do stacji Jasło, gdzie kończy się elektryczna sieć trakcyjna. Na obsługę ostatnich 70 km trasy do Krosna, Sanoka i Zagórza przewoźnikowi zabrakło już taboru i determinacji. I tutaj pojawiła się maleńka firemka SKPL Cargo z wielkopolskiego Zbierska, która od kilku lat zajmowała się lokalnymi przewozami sezonowymi w różnych częściach Polski, stosując do tego celu zbieraninę różnego rodzaju starego taboru, w tym pozyskane z Czech wagoniki motorowe mieszczące 35 pasażerów. Kolejarze z obu spółek szybko dogadali się z ministerstwem infrastruktury i od marca 2018 roku uruchomiono tymi właśnie wagonikami połączenia dojazdowe do składów dalekobieżnych na liczącej 70 km linii z Zagórza do Jasła.

Jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy bo zachęceni bieszczadzkim sukcesem SKPL-u oraz problemami z okresowym brakiem lokomotyw w PKP Intercity, kolejarze dość bezrefleksyjnie uznali, że można model bieszczadzki przenieść na odcinek Rzeszów – Hrubieszów, czyli jedyne połączenie dalekobieżne komunikujące Zamojszczyznę z Małopolską i Dolnym Śląskiem. Problem w tym, że jest to porywanie się z motyką na słońce, które nie tylko nie rozwiąże żadnych problemów, lecz wytworzy zupełnie nowe – głównie dla pasażerów.

Z Rzeszowa do Hrubieszowa jest 250 km a nie 70 km. Na większości wspomnianej trasy jeździ się z prędkościami 100 km/h, a nie max 70-80 km/h, jak w Bieszczadach. Ma to spore znaczenie, bo tabor SKPL, który miałby jeździć do Hrubieszowa, to 45-letnie pojazdy, które już swoje przeszły. Najpierw na niemieckich torach, potem zostały ściągnięte do Polski przez Koleje Śląskie i przystosowane do stricte regionalnych przewozów, by ostatecznie nie trafić na tory, lecz na bocznicę na której stały przez kolejne 10 lat. To stamtąd w drodze licytacji komorniczej wyciągnął je SKPL. Jak nie trudno się więc domyśleć, ten tabor odbiega znacząco od kursujących obecnie do Hrubieszowa zmodernizowanych wagonów PKP Intercity wyposażonych w klimatyzację, regulowane fotele z gniazdkami 230V i coraz częściej Wi-Fi. Żadnego z tych udogodnień nie ma pociągach SKPL, a planowana przesiadka na nie to nie krótka dojazdówka, jak w Bieszczadach, lecz czterogodzinna podróż w przeszłość, która zwyczajnie odstraszy pasażerów. To nie koniec problemów. Okazuje się, że Rzeszowie z powodu planowanej przebudowy stacji nie da się zrobić w cywilizowany sposób (czyli np. przy jednym peronie) przesiadki między pociągami PKP Intercity a SKPL, która miałaby zastąpić bezpośrednią podróż z Zamojszczyzny do Krakowa, Wrocławia czy Opola. To kolejny kłopot dla pasażerów, który odstraszy ich od kolei. To się po prostu nie może udać.

Tym bardziej zastanawia więc, jakim sposobem rozwiązanie to „przepchnięto” na etapie przygotowania rozkładu jazdy i zatwierdzania siatki połączeń? Czy ministerstwo zdaje sobie sprawę, że akceptując takie karkołomne propozycje kolejarzy tak naprawdę strzela w kolano swojej własnej polityce transportowej? Na debiut SKPL w Bieszczadach przyjechały ważne osobistości partii rządzącej. Był minister Andrzej Adamczyk oraz poseł Bogdan Rzońca, szef sejmowej komisji infrastruktury i nie ukrywali oni zadowolenia. Można się domyśleć, że dobry PR uzyskany wtedy przez SKPL bardzo przydał się przy „przepychaniu” kontrowersyjnych zamierzeń w odniesieniu do połączenia do Hrubieszowa. Cóż, politycy są politykami, a nie ekspertami i tym bardziej nie ekspertami znającymi lokalne warunki. Tym ważniejsze jest więc kto i co im sufluje.

Niestety smutna prawda jest taka, że kolejarze realizujący za państwowe pieniądze misję publiczną pasażera traktują trochę jak kłopotliwy dodatek. Dodatek, który poskarży się na opóźnienie lub odwołanie pociągu. Znacznie wdzięczniejszym klientem jest dla nich dotacja. Tak, jakby nie dostrzegali, że są to działania prowadzące do niszczenia frekwencji w pociągu, co może dać pełne podstawy kolejnej ekipie rządowej do podjęcia decyzji o likwidacji tego połączenia."

Zespół prowadzący stronę i fanpage "Pociągiem do Hrubieszowa": Robert Marchwiany, Bartosz Sojda, Marek Wesołowski

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium