Wojciech D. wpadł po 12 latach na lotnisku w Warszawie.
Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadziła w 2005 r. śledztwo w sprawie przyjmowania łapówek przez byłego Komendanta Granicznego Punktu Kontrolnego Straży Granicznej w Hrubieszowie.
Śledczy chcieli wtedy postawić Wojciechowi D. zarzuty. Mężczyzna miał organizować przekraczanie wbrew przepisom granicy Polski. Komendant wiedząc gdzie znajdują się służby ochrony granicy przekazywał te informacje przedstawicielowi zorganizowanej grupy przestępczej. Dzięki temu polską granicę na Bugu przekraczały wieloosobowe grupy imigrantów. Wojciech D. miał wziąć za to co najmniej 10 tys. dolarów łapówki.
Jednak zanim prokuratura postawiła mu zarzuty, Wojciech D. uciekł z kraju. Za mężczyzną wysłano list gończy. Ustalono, iż były komendant uciekł do Stanów Zjednoczonych, jednak aż do tego roku organy ścigania nie dysponowały wystarczającymi danymi do ustalenia jego miejsca pobytu.
Dopiero teraz nastąpił przełom. Wojciech D. został zatrzymany 18 grudnia przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej na lotnisku Okęcie w Warszawie po przylocie do Polski z USA.
Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
– W ciągu całego ubiegłego tygodnia był wielokrotnie przesłuchiwany w charakterze podejrzanego. W trakcie tych czynności złożył obszerne wyjaśnienia, których treści – z uwagi na etap postępowania i dobro śledztwa – nie ujawniamy – informuje Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Po świętach zostanie podjęta decyzja w przedmiocie dalszego aresztu dla Wojciecha D.