Uchwała o odwołaniu Alicji Jarosińskiej ze stanowiska dyrektora szpitala w Hrubieszowie jest nieważna – stwierdził dzisiaj Wojewódzki Sąd Administracyjny. Co teraz? Niedawno w konkursie wybrano nowego dyrektora.
Alicja Jarosińska swoje rządy w szpitalu w Hrubieszowie rozpoczęła wiosną 2021 roku, a zakończyła w lutym br. Już wtedy w rozmowie z nami zapowiadała, że tak tego nie zostawi i będzie swoich praw dochodzić przed sądem. Uchwałę zarządu o pozbawieniu jej stanowiska zaskarżyła w WSA. Poza tym odrębny pozew, domagając się przywrócenia do pracy i wypłaty zadośćuczynienia skierowała do Sądu Pracy w Zamościu (proces jeszcze nie ruszył).
Dzisiaj sąd w Lublinie stwierdził nieważność uchwały władz powiatu hrubieszowskiego. W ustnym uzasadnieniu wskazał też na wiele nieprawidłowości, na przykład fakt braku logicznego uzasadnienia podjętej decyzji zwolnienia dyscyplinarnego, określając to rozwiązanie stosunku pracy jako działanie "nieporadne" i "chaotyczne". Wskazano również na fakt, że przed wręczeniem zwolnienia zarząd nie wysłuchał Alicji Jarosińskiej.
– To postanowienie sądu interpretuję w ten sposób, że nigdy stanowiska dyrektora szpitala w Hrubieszowie nie straciłam, skoro uchwała o moim odwołaniu jest nieważna – mówi nam Alicja Jarosińska.
>>> Odwołana dyrektor szpitala: "Będę walczyć w sądzie" <<<
Dodaje też, że dzień, gdy została zwolniona na zawsze pozostanie w jej pamięci jako wyjątkowo traumatyczne przeżycie.
– O godzinie 9 rano do mojego biura wtargnęli zdenerwowani Wojciech Sołtysiak (ówczesny wicestarosta – red.) i Patryk Czerwonka (członek zarządu) i bez słowa wytłumaczenia wręczyli mi zwolnienie dyscyplinarne – wspomina Jarosińska.
Dodaje, że gdy ochłonęła, przeczytała, że została zwolniona w wyniku przeprowadzonego audytu. – Nikt nie przedstawił mi wyników tego audytu, ani też Zarząd Powiatu nie przedstawił audytu Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu, bo po prostu takiego dokumentu nie ma. Gdy 28 grudnia 2023 roku zmienił się Zarząd Powiatu i został wybrany na starostę Józef Kuropatwa, wiadomym było, że będą się chcieli mnie pozbyć, bo na to stanowisko mieli już swojego dyrektora – wskazuje odwołana dyrektor.
Co na to Józef Kuropatwa, który stanowisko starosty utrzymał również po ostatnich wyborach samorządowych? – Nie znam treści wyroku, nic o tym postanowieniu nie wiem, więc nie będę się odnosił i komentował – ucina samorządowiec.
Tymczasem Jarosińska nie wyklucza dalszych kroków prawnych. Po postanowieniu WSA zleciła swoim prawnikom analizę możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności cywilnej poprzedniego Zarządu Powiatu Hrubieszowskiego, czyli Józefa Kuropatwy, Wojciecha Sołtysiaka, Patryka Czerwonki, Marceliny Głódź-Kukiełki. – Wstępna analiza sprawy potwierdza taką możliwość. Od ludzi, którzy piastują wysokie stanowiska w administracji samorządowej wymaga się bezwzględnego przestrzegania przepisów prawa – przekonuje Jarosińska.
Przypomnijmy, że po tym, jak straciła stanowisko pełniącym obowiązki dyrektora został Artur Macheta. Natomiast w tym miesiącu rozstrzygnięto konkurs, w wyniku którego dyrektorem SP ZOZ w Hrubieszowie z dniem 1 października ma zostać Arkadiusz Bratkowski.