Z powodu niższego, niż zakładano, kosztu wymiany oświetlenia w północnej części miasta, o kilka milionów złotych może spaść dotacja na ten cel z „Polskiego Ładu”. Żeby nie stracić pieniędzy, puławski Ratusz rozważa zwiększenie zakresu umowy oraz jej wartości.
Na wymianę oświetlenia na 51 ulicach, Puławy pozyskały rządową dotację w wysokości blisko 27 mln zł. Tyle pieniędzy trafiłoby do budżetu, jeśli łączny koszt dwuletniej inwestycji osiągnąłby zakładane 30 mln zł. Po przetargu okazało się jednak, że takie pieniądze nie będą potrzebne. Zwycięska oferta firmy Elpie wynosi niecałe 22,9 mln zł, co może zredukować wsparcie z „Polskiego Ładu”. W takim przypadku Puławy straciłyby ponad 6 milionów złotych, oszczędzając ok. 600 tysięcy wkładu własnego.
Potencjalną utratą części dotacji martwią się radni. Michał Śmich (PiS) złożył do prezydenta Puław interpelację, by zawnioskował do Banku Gospodarstwa Krajowego o wykorzystanie pozostałej kwoty na inny cel. Prezydent Paweł Maj przyznaje, że taki ruch byłby niezgodny z zasadami programu. Nie znaczy to jednak, że pieniądze na pewno przepadną. Żeby do tego nie doszło Ratusz rozważa inne rozwiązanie.
– Sprawdzamy, czy byłoby dopuszczalne zwiększenie zakresu prac dotyczących wymiany innych, starych opraw oświetleniowych na energooszczędne. Takich, które nie zostały wskazane w rozstrzygniętym postępowaniu przetargowym – informuje prezydent w odpowiedzi na pismo radnego.
Jeśli władze centralne zgodzą się na zmianę zakresu umowy, jej wartość mogłaby wzrosnąć o ponad 3,4 mln zł do prawie 26,5 mln. W takim przypadku sama dotacja podniosłaby się o niecałe 3,1 mln zł. Wartości te nadal byłyby niższe, od zakładanych przed przetargiem, ale część potencjalnej straty udałoby się zniwelować.
Miejscy urzędnicy są przekonani, co do tego, że obowiązujące przepisy dotyczące zamówień publicznych pozwalają na rozszerzenie zakresu umowy. Taki aneks mógłby zostać podpisany najpóźniej przed wysłaniem wniosku o przekazanie ostatniej transzy dofinansowania, zatem czasu na jego przygotowanie nie zabraknie. Szkopuł jedynie w tym, czy taki ruch ze strony Puław zostanie zaakceptowany przez osoby zarządzające „Polskim Ładem” na czele z BGK. Tak, żeby miasto mogło liczyć na 90 proc. dotacji od sumy powiększonej przyszłym aneksem.
– Myślę, że zapisy „Polskiego Ładu” przewidują taką sytuację, w której przetarg wychodzi taniej i część środków zostaje. Taką „resztówkę” dotacji powinniśmy móc wykorzystać, by pozyskane pieniądze pracowały dla naszego miasta i zostały w Puławach – mówi radny Michał Śmich.
Umowa z wykonawcą wymiany oświetlenia ma zostać podpisana w przyszłym tygodniu. W jej ramach usuniętych ma zostać ok. 1,2 tysiąca opraw sodowych oraz starych słupów. Ich miejsce zajmą nowe latarnie z lampami led. Chodzi o obszar położony na północ od Lubelskiej i Centralnej. Jeśli uda się go rozszerzyć, nowe oświetlenie prawdopodobnie pojawi się także nad Wisłą. Celem wymiany lamp jest obniżenie zużycia energii elektrycznej o kilkadziesiąt procent.