W czasie, kiedy nie funkcjonują szkoły i przedszkola, dwie lublinianki zabawiają, jednocześnie edukując najmłodszych – prowadzą transmisje na żywo, podczas których uczą dzieci śpiewu czy rysunku.
Muzykoterapeutka Sylwia Lasok (w internecie znana jako Sylvetta Księżniczka Wiatru) prowadzi codzienne transmisje na żywo domowych lekcji „NuciMisie w domu". Takie muzyczne spotkania mają bawić i edukować. Dzieci uczą się piosenek m.in. o porach roku, naturze czy zjawiskach klimatycznych.
Lekcje odbywają się codziennie od poniedziałku do piątku o godz. 12 na facebookowym profilu Pracowni Sztuczka.
– Nic nie da się wyciąć, lecimy na żywca. Jeśli ktoś palnie coś głupiego lub się pomyli – tym lepiej! Takie jest życie – śmieje się nauczycielka, której granie i śpiewanie przeplata się ze śmiechem jej córek i mruczeniem kotów. Jest naturalnie, wesoło i bez nadęcia. A wszystko po to, by w czasie, który spędzamy w domu, nie zatracić w sobie dziecięcej radości. Sylwia wcześniej prowadziła te zajęcia w Centrum Kultury w Lublinie. Wraz z koleżankami z Pracowni Sztuczka postanowiły, że przeniosą je do świata wirtualnego.
– Podczas pierwszej lekcji uczyliśmy się śpiewać i grać piosenkę „Wiosny". Odbiór był niezwykle miły! Dzieciaki wykazały wiele kreatywności, wysyłały nam rysunki. Dostałam wiele zdjęć dzieci, które w skupieniu uczą się, grają – opisuje poniedziałkowe warsztaty Sylwia. I dodaje: – Uważam, że to ogromne szczęście, że internet daje nam możliwość „bycia razem" tu i teraz. To pozwala dzieciom nabyć nowe umiejętności, czy doświadczyć innego sposobu uczenia się i zabawy. Takie muzyczne spotkania bardzo otwierają młodych ludzi i mogą dać im wiele satysfakcji.
Nauczycielka podkreśla, że nie bez znaczenia pozostaje również muzykoterapeutyczne działanie takich spotkań: – Dzieci widzą nasze reakcje, słyszą, co mówimy. Czują nasz strach i powagę sytuacji. Warto dać im moment na szaleństwo, beztroskie uczestnictwo we wspólnym muzykowaniu.
Z kolei Agata Jakuszko–Sobocka stworzyła cykl transmisji na żywo pt. „Rysujemy, nie panikujemy”, który ma nie tylko edukować najmłodszych, ale też mobilizować rodziców do tego, aby więcej czasu spędzali ze swoimi dziećmi. Na ten pomysł wpadła, stojąc w kolejce w aptece, kiedy to uświadomiła sobie, jak wielu rodziców zostaje w domu, stając jednocześnie w obliczu wyzwania zorganizowania czasu dla swoich dzieci. Sama też jest mamą.
Na lekcje rysunku zaprasza codziennie na swój facebookowy profil lub portal YouTube w dni robocze o godz. 9 rano. Wystarczy jedynie kartka papieru, coś do pisania np. ołówek i otwarty umysł. Zajęcia trwają godzinę.
– To przeszło moje najśmielsze oczekiwania, jak wiele osób stawia się na zajęcia o tak wczesnej porze. W ciągu pierwszych dwóch godzin po wczorajszej transmisji otrzymałam ponad 120 maili z pracami osób, które ze mną rysowały. Dziś tworzyliśmy zwierzęta z liter alfabetu. Podczas tych lekcji można obudzić w sobie wewnętrzne dziecko, a także poćwiczyć kreatywność – opowiada Agata.
Rysowanie w sposób konstruktywny zajmuje dzieciom czas, a także pomaga im efektywnie się uczyć, ponieważ nauczycielka pokazuje, jak za pomocą prostych kształtów można lepiej zapamiętywać, rozumieć i przetwarzać informacje.
– Te lekcje są ważne, bo dzieciaki budują w ten sposób poczucie sprawstwa i wiarę we własne możliwości. Staram się pokazywać takie sprytne sposoby, żeby każdy mógł narysować takiego, przykładowo, pieska z gruszki – tłumaczy Sobocka, dodając: – Obecnie, jesteśmy masowo zalewani smutnymi informacjami na temat pandemii, dlatego zależy mi na tym, żeby wnieść odrobinę pozytywnej energii w naszą codzienność.