W sobotę pojawił się w domu mieszkanki gminy Batorz, podając się za urzędnika ZUS. Twierdził, że chodzi o „zwrot podatku”. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega przed oszustem.
Do domu w miejscowości Stawce-Kolonia zapukał mężczyzna podający się za pracownika ZUS. Twierdził, że ma dla kobiety „zwrot podatku” i poprosił o podpis na formularzu. Dopytywał również o sąsiadów. Seniorka rozsądnie odmówiła podpisania dokumentów. Wtedy oszust wycofał się, zapowiadając, że przyjedzie innego dnia. Rodzina kobiety poinformowała o tej sytuacji janowski ZUS.
– Pracownicy ZUS nie odwiedzają emerytów i rencistów w ich domach. W razie wątpliwości można zweryfikować tożsamość rzekomego urzędnika w Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS (pod numerem 22 560 16 00) albo od razu zadzwonić na policję. Zakład przypomina, że w sprawach emerytur i rent kontaktuje się osobiście w swoich placówkach, tradycyjną pocztą albo przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS – tłumaczy Małgorzata Korba, wojewódzki rzecznik ZUS.
Na czym żerują oszuści? Z emerytur i rent potrąca się stałą zaliczkę na podatek dochodowy. W ostatnich latach zwiększyła się jednak kwota wolna od podatku. Dlatego część emerytów i rencistów ma teraz nadpłatę podatku za 2018 rok. Nadpłata może wynosić od kilku do nawet kilkuset złotych. Jej wysokość można sprawdzić w formularzach PIT-40A, które ZUS rozesłał do emerytów i rencistów jeszcze w lutym.
Ale uwaga: nie trzeba nic robić, żeby odzyskać te pieniądze. Nie należy składać żadnych wniosków w tej sprawie do ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych doliczy zwrot podatku do wypłaty marcowej emerytury lub renty. To znaczy, że w marcu do osób uprawnionych trafi po prostu nieco większy przelew lub przekaz pocztowy. Na pewno nie pojawi się w drzwiach żaden urzędnik z ZUS.