Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek dwóch mieszkańców powiatu łęczyńskiego padło ofiarą oszustwa internetowego. W obu przypadkach scenariusz wyglądał podobnie.
Pokrzywdzeni otrzymali przez internet informację od rzekomego znajomego z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Tłumaczył, że robi pilne zamówienie i poprosił o podanie kodu z systemu płatności mobilnych. Podkreślał, że kod ważny jest przez dwie minuty. Dodał, że gdyby nie zdążył go wpisać to prosi o podanie nowego kodu. Po zrealizowanej transakcji przez pokrzywdzonych konto na portalu z którego pisał znajomy zostało zablokowane. W ten sposób mieszkaniec gminy Puchaczów stracił 1000 zł, a mieszkaniec Łęcznej 500 zł.
Kod BLIK, bo z niego skorzystali tym razem oszuści, działa w ten sposób, że w ciągu dwóch minut za jego pośrednictwem można dokonać wypłaty gotówki z bankomatu lub opłacić zakupy. Ofiara potwierdza operację na swoim telefonie. Jest przekonana, że pomaga znajomemu, a nie oszustowi, który się pod nią podszywa.
– Zanim przekażemy komukolwiek kod, skontaktujmy się telefonicznie z tą osobą, zweryfikujmy tą informację i upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa – przestrzega mł. asp. Magdalena Krasna, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
