Duże problemy mają od rana pracownicy i klienci Biedronki przy ulicy Sławinkowskiej w Lublinie.
Padający cały czas ulewny deszcz zamienił parking sklepu w ogromną kałużę. Zaparkować auto jeszcze się da, ale wejście do środka bez zamoczenia butów jest niemożliwe. Niektórzy klienci - piesi, widząc głęboką na kilka centymetrów przeszkodę przed sklepem, nawet rezygnują z zakupów i odchodzą. Po prostu nie ma jak jej obejść.
- Jestem przygotowana, bo tata był rano na zakupach i mnie ostrzegł - śmieje się kobieta w gumowych butach wsiadająca do auta.
Po kilku minutach na parkingu zatrzymuje się inna klientka. Próbuje kilkoma susami pokonać kałużę na parkingu, ale to niewiele daje. - Zaskoczyła mnie ta sytuacja. Może mają gumowce w sprzedaży - zastanawia się.
Pracownicy sklepu przyznają, że problem jest poważny, bo nie chodzi tylko o parking, ale także o zalewany magazyn, mieszczący się w dolnej kondygnacji. Już dwa razy przyjeżdżali tu strażacy wypompowywać wodę, ale ciągle jej przybywa.