Karolina Puss z Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin powróci w lutym do treningów w Lublinie. Rehabilitacja po bolesnym urazie – zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie – przebiega zgodnie z planem
Koszykarka od września dochodzi do zdrowia pod okiem lekarza Bartłomieja Kacprzaka z kliniki Orto Med Sport w Łodzi. Przypomnijmy, że kontuzji nabawiła się ona jeszcze w meczu sparingowym przed rozpoczęciem obecnego sezonu.
Już po zabiegu Bartłomiej Kacprzak mówił nam, że skrzydłowa może wrócić na parkiet w drugiej rundzie rozgrywek. Ten plan wydaje się być możliwy do spełnienia – Karolina Puss przekazała nam, że czuje się dobrze, a jej rehabilitacja przebiega zgodnie z planem.
- Ten głód koszykówki jest coraz większy. Szczególnie, że od dwóch tygodni mam już kontakt z piłką – tłumaczy 25-latka.
Od lutego koszykarka będzie powoli wchodziła w tryb treningowy pod okiem klubowego fizjoterapeuty Pawła Siembidy. Do Łodzi będzie jeździła na wizyty kontrolne.
Jej powrót do drużyny na pewno byłby dla „Pszczółek” wzmocnieniem. Co prawda skrzydłowa nie miała w tym sezonie okazji do zaprezentowania się w meczach o stawkę, ale trener Krzysztof Szewczyk będzie potrzebował wszystkich możliwych rąk na pokładzie do walki o play-offy.
Obecnie lublinianki zajmują szóste miejsce w Energa Basket Lidze Kobiet. Rozegrały 13 spotkań – 8 z nich wygrały, a 5 przegrały. Ostatnio akademiczki miały przerwę od ligowych zmagań, bo wzięły udział w organizowanym w Lublinie Suzuki Pucharze Polski Kobiet. Odpadły już w ćwierćfinale rozgrywek w starciu z PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzowem Wielkopolskim.