Nietypowa interwencja policji w powiecie puławskim. Wśród "bohaterów" – dwóch pijanych kolegów, matka jednego z mężczyzn i jajecznica, której kobieta nie chciała przygotować.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. – Dyżurny został powiadomiony, że dwóch nietrzeźwych mężczyzn jeździ kabrioletem po Markuszowie – informuje komisarz Ewa Rejn-Kozak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Na interwencję zostali skierowani policjanci z Komisariatu w Kurowie, którzy zatrzymali dwóch mężczyzn. Obaj byli pijani.
– Kierujący pojazdem 55-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. 36-letni pasażer i jednocześnie właściciel samochodu miał blisko 3 promile – podaje Rejn-Kozak. – Z kolei pojazd nie miał ubezpieczenia. Funkcjonariusze zatrzymali 55-latkowi prawo jazdy oraz skierowali informację do Funduszu Gwarancyjnego w sprawie braku ubezpieczenia.
Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności zdarzenia ustalili, że kilka dni wcześniej mężczyzna kupił renault swojej matce. Tyle, że doszło między nimi do kłótni. – O to, że w ramach wdzięczności nie zrobiła mu jajecznicy – wyjaśnia rzeczniczka KPP w Puławach. – Mężczyzna zdenerwował się, wziął motykę i uszkodził pojazd wybijając lampy, niszcząc karoserię, urywając lusterka i tłukąc przednią szybę. Następnie postanowił zezłomować pojazd.
Problem był w tym, że był pijany, dlatego poprosił o pomoc kolegę. Nietrzeźwy 55-letni kierowca będzie odpowiadać za swój czyn przed sądem. Grozi za to kara do 2 lat więzienia i wysoka grzywna.