Kolarze Lubelskie Perła Polski Cycling Team wystartowali w silnie obsadzonej Volta ao Alentejo.
To był pierwszy start w wyścigu wieloetapowym dla zawodników z naszego regionu w tym sezonie. Przypomnijmy, że jest to dla nich wyjątkowy rok, ponieważ znaleźli się w gronie ekip kontynentalnych, co jest największym osiągnięciem w historii lubelskiego kolarstwa. Ten status uprawnia ich do startów w bardzo mocno obsadzonych wyścigach na całym świecie. I właśnie jednym z nich była rywalizacja w Portugalii.
Zawodnicy Lubelskie Perła Polski Cycling Team pokazali się już na pierwszym etapie, gdzie Adam Kuś zabrał się w ucieczkę dnia, która przewodziła stawce przez około 140 km. Po drodze Polak wygrał dwie z trzech lotnych premii oraz premię górską. Niestety, ale kilkanaście kilometrów przed metą odjazd został wchłonięty przez peleton. Na kreskę wpadła ostatecznie grupa kolarzy licząca ponad 40 zawodników, w której znalazł się Paweł Szóstka. On ostatecznie był najwyżej sklasyfikowanym z naszych zawodników i zajął 26 miejsce.
Na drugim etapie błysnął Jakub Musialik, który jechał przed grupą zasadniczą przez 165 km. Jego łupem padły również trzy lotne premie. Ucieczka została zlikwidowana 10 km przed metą. Rozstrzygnięcie tego etapu nastąpiło na drodze sprinterskiego finiszu, w którym zawodnicy Lubelskie Perła Polski Cycling Team już nie odgrywali znaczącej roli.
Dramatyczne chwile miały miejsce na trzecim etapie. Wprawdzie znowu w ucieczce dnia był Kuś, który zgarnął punkty za zwycięstwo na trzech lotnych premiach, to jednak w poważnej kraksie brał udział Paweł Szóstka. Lider Lubelskie Perła Polski Cycling Team na szczęście upadł w strefie ochronnej, więc sędziowie zaliczyli mu czas głównej grupy.
Szóstka zdołał pojawić się na starcie czwartego etapu i pojechał znakomicie. Na trudnej trasie zajął 11 miejsce, co pozwoliło mu się przesunąć na 10 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Niestety, ale 25-latek nie obronił tej pozycji na ostatnim odcinku. Peleton na ostatnich kilometrach mocno się porwał i do mety dojechało kilka mniejszych grupek. Szóstka zaplątał się w tej dalszej, która wpadła 36 sek. za zwycięzcą. To sprawiło, że Lider Lubelskie Perła Polski Cycling Team spadł na 11 pozycję. Do zwycięzcy, Hiszpana Eduarda Pradesa z Caja Rural – Seguros RGA, stracił 40 sek. Drugie miejsce zajął Wenezuelczyk Francisco Joel Penuela z Radio Popular-Paredes-Boavista, a trzeci był Portorykańczyk Abner Gonzalez z Efapel Cycling.
Volta ao Alentejo zakończyła starty Lubelskie Perła Polski Cycling Team w Portugalii. Teraz nasi zawodnicy będą mieli chwile przerwy związaną ze Świętami Wielkanocnymi. Tuż po nich, 6 kwietnia, rozpoczną ściganie na krajowym podwórku. Kolarską inauguracją w Polsce będzie tradycyjnie Ślężański Mnich.