Byłej już prezes Zakładów Azotowych Puławy, a obecnej wiceprezes, udało się znaleźć wspólny język z pracownikami zrzeszonymi w związkach zawodowych. Od końca marca zakończono cztery spory zbiorowe, a dwa kolejne wkrótce również mogą zostać wygaszone. Pracownicy mogą już liczyć pieniądze.
Spory dotyczyły głównie kwestii finansowo-płacowych, w tym zasad i wysokości nagród. Zgodnie z osiągniętym porozumieniem, zarząd spółki wyraził zgodę na sformalizowanie zasad przyznawania świadczeń dla pracowników z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Będą uwarunkowane każdorazowo osiągnięciem w pierwszym półroczu (każdego kolejnego roku) dodatniego wyniku netto przez puławski koncern chemiczny. Świąteczną nagrodę będą otrzymywali wszyscy pracownicy zatrudnieni przez co najmniej trzy miesiące, a jej wysokość wyniesie min. 15 proc. miesięcznego wynagrodzenia. W tym roku będą to sumy od 1,5 tys. zł w górę.
Strony uzgodniły również nowe zasady przyznawania nagród z okazji Dnia Chemika. Ich wysokość będzie wynosiła minimum 20 proc. średniego miesięcznego wynagrodzenia wypłacanego w puławskiej spółce w okresie od stycznia do kwietnia danego roku. W obecnym roku pracownicy otrzymają dzięki temu dodatkowe min. 2,5 tys. zł. Poza tym, jak przyznają związkowcy, załoga w tym roku otrzymała również jednorazowe premie wielkanocne (po 500 zł), a także nagrody roczne.
– Usiedliśmy do stołu i po rozmowach z zarządem udało nam się wygasić większość sporów. Część z nich ciągnęła się latami i wszyscy byliśmy już tym zmęczeni. Jesteśmy zadowoleni z efektów negocjacji – przyznaje Piotr Śliwa, przewodniczący zakładowej „Solidarności”.
Zadowolony jest także zarząd puławskiego przedsiębiorstwa. – W mojej ocenie, dzięki otwartej postawie strony społecznej, udało się osiągnąć satysfakcjonujący kompromis, co jest chyba najlepszym miernikiem jakości zawartego porozumienia – ocenia Anna Zarzycka-Rzepecka, obecna wiceprezes Zakładów Azotowych „Puławy”.
Jak informują władze chemicznego kombinatu, w dobrą stronę zmierzają także rozmowy dotyczące dwóch ostatnich sporów z organizacjami związkowymi. Chodzi tutaj o tzw. zarządzanie zgodnością, którego zapisy mają zostać poddane konsultacjom społecznym. Dodatkowo prezes spółki podpisała aneks, który da pracownikom szersze możliwości formalnego informowania zarządu o zauważanych nieprawidłowościach.
– To dobra wiadomość dla puławskiej spółki i dla całej Grupy Azoty. Związki zawodowe są ważnym i potrzebnym partnerem dla zarządów naszych spółek. Rozmowy z nimi często są trudne, ale jeżeli stworzony zostanie właściwy klimat dla negocjacji, to nawet przy rozbieżnych stanowiskach, istnieje możliwość osiągnięcia kompromisu – komentuje Wojciech Wardacki, prezes całej Grupy Azoty, do której należy Grupa Azoty Puławy.