Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

12 kwietnia 2023 r.
7:35

Kontrola NIK w Dęblinie. Były problemy ze szkoleniem pilotów

0 A A
M-346 "Bielik" to szkolno-bojowy samolot odrzutowy, na którym w Dęblinie ćwiczą swoje umiejętności przyszli piloci F-16 i F-35. W latach 2019 i 2020 41. baza cierpiała na niewystarczającą liczbę maszyn oraz ich niską sprawność
M-346 "Bielik" to szkolno-bojowy samolot odrzutowy, na którym w Dęblinie ćwiczą swoje umiejętności przyszli piloci F-16 i F-35. W latach 2019 i 2020 41. baza cierpiała na niewystarczającą liczbę maszyn oraz ich niską sprawność (fot. 4 SLSz w Dęblinie/FB)

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się procesowi naboru pilotów dla polskiej armii. Okazuje się, że podchorążowie w czasie studiów w Dęblinie nie byli w stanie ukończyć pełnego szkolenia na odrzutowych "Bielikach". Kłopoty te wynikały z niskiej sprawności maszyn i niewystarczającej liczby instruktorów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Tuż przed świętami NIK opublikowała wyniki kontroli w 41. Bazie Lotnictwa Szkolnego oraz Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, które przeprowadzono w 2021 roku. Kontrolerzy sprawdzili, jak wyglądało szkolenie przyszłych pilotów F-16 i F-35, którzy uczą się na włoskich odrzutowcach M-346, czyli "Bielikach" (następca TS-11 "Iskra"). Z ujawnionych dokumentów wynika, że tempo szkolenia pilotów było znacznie niższe od oczekiwanego.

Latali za mało

Zdaniem kontolerów NIK-u, 41. baza nie była w stanie wyszkolić w pełnym wymiarze wszystkich podchorążych akademii, którzy odbywali praktyki w dęblińskiej jednostce. Jak czytamy (w 2019 roku) żaden podchorąży szkolący się na M-346 "nie ukończył pełnego programu szkolenia w czasie studiów", co oznaczało konieczność uzupełnienia nalotu po wyznaczeniu na stanowisko w jednostce wojskowej.

Według izby, powodem tego stanu rzeczy była "mała liczba samolotów oraz instruktorów", a skutkiem zbyt niski nalot wśród osób szkolących się na pilota. W roku 2020 z planowanych 449 godzin szkolenia na "Bielikach" uzyskano zaledwie 239, czyli 53 proc. normy. Problemy tego rodzaju dotyczyły także innych samolotów, które wykorzystywano wtedy w ramach szkolenia.

Podchorążowie, do czasu promocji na pierwszy stopień oficerski, spędzali w powietrzu zbyt mało czasu. Znacznie mniej, niż wynikało ze standardów przyjętych w 4. Skrzydle Szkolenia Lotniczego. Przykładowo, do uzyskania właściwego nalotu na turbośmigłowych PZL-130 oraz odrzutowych M-346, w roku 2019 pilotom brakowało średnio 100 godzin. Dla szkolących się na PZL-130 i TS-11, ten nalotowy deficyt wynosił ponad 60 godzin. W roku 2020 oficerowie na "Orlikach" i "Bielikach" również latali za mało. Do uzyskania właściwego nalotu brakowało im średnio 80 godzin. Trochę lepiej wyglądał nalot pilotów, którzy szkolili się tylko na PZL-130, ale i tutaj do normy brakowało średnio kilkunastu godzin.

"Bieliki" uziemione

W czasie powstawania raportu NIK, 41. BLSz dysponowała dwunastoma odrzutowcami M-346 od włoskiego producenta, spółki Leonardo. Niestety, w 2020 roku średnia sprawność tych maszyn wynosiła zaledwie 47 proc.. Rok później zanotowano wzrost o 9 punktów procentowych. Skąd tak niski wynik w przypadku nowych odrzutowców, które zastąpiły polskie "Iskry"? Jak czytamy w raporcie "niska sprawność samolotów wynika przede wszystkim z opóźnień w dostawach części zamiennych, materiałów eksploatacyjnych oraz długiego czasu realizacji napraw gwarancyjnych przez producenta".

Instruktorzy odchodzili ze służby

Jakby tego było mało, szkolenie pilotów utrudniała niewystarczająca liczba instruktorów (12). W badanym okresie, czyli latach 2019, 2020 oraz w pierwszej połowie roku 2021, ze służby odchodziło więcej tego rodzaju specjalistów, niż zatrudniano. Przyczyną odejść były finanse, a dokładniej - brak dodatków motywacyjnych oraz duże obciążenie wynikające właśnie z niedoboru instruktorów. Jak zaznaczono w raporcie, do czasu jego przygotowania ze służby odeszła czwórka przeszkolonych we Włoszech pilotów-instruktorów, a piąty przebywał na wypowiedzeniu (koszt szkolenia jednego pilota to 233 tys. zł). W tej sytuacji Dęblin dla polskich sił zbrojnych był w stanie dostarczać maksymalnie 6 pilotów odrzutowców rocznie, czyli trzykrotnie mniej, niż wynikało z przyjętych założeń.

Potrzebna pomoc NATO

Poprawić sytuację kadrową miała przygotowana koncepcja, która zakładała wsparcie ze strony NATO. Zgodnie z jej założeniami do Dęblina miało trafić dwóch pilotów-instruktorów z zewnątrz, których zadaniem miało być przyspieszenie szkolenia na instruktora. W ten sposób do roku 2024 planowano pozyskanie 14 instruktorów. Do tej grupy dołączyć miano także pilotów innych typów samolotów, jak MiG-29, Su-22, czy F-16. Pełną obsadę instruktorską (43 etaty) wojsko spodziewa się osiągnąć pod koniec obecnej dekady. Dzięki temu liczba nowych, wyszkolonych pilotów samolotów odrzutowych wzrosłaby z 6 do nawet 20 rocznie.

Nieprawidłowości brak

Co istotne, NIK nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości, nie sformułowała również pokontrolonych zaleceń. Autorzy raportu zaznaczyli jednocześnie, że pandemia Covid-19 miała "nieznaczny" wpływ na proces szkolenia. Od czasu przygotowania raportu liczba "Bielików" w 41. bazie wzrosła z 12 do 16. Zgodnie z umową z Leonardo, za ich serwisowanie odpowiadają obecnie Wojskowe Zakłady Lotnicze w Dęblinie.

Czy wzrosła również liczba instruktorów, poprawiając nalot osiągany przed podchorążych oraz liczbę szkolonych pilotów w ciągu roku? Pytania dotyczące aktualnej sytuacji w bazie wysłaliśmy do 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. – Niestety, nie możemy na nie odpowiedzieć - przyznaje ppor. Marlena Kuna, p.o. rzecznika tej jednostki. Do sprawy wrócimy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Uwaga, ślisko na drogach

Uwaga, ślisko na drogach

W nocy z czwartku na piątek, w południowej części województwa lubelskiego na drogach może być bardzo ślisko. Kierowcy musza uważać na tzw. czarny lód, czyli niewidoczny film zamarzniętej wody na jezdni.

Lodówki  jadłodzielni czekają na świąteczne wiktuały
Aktualizacja

Lodówki jadłodzielni czekają na świąteczne wiktuały

Okres świąteczny to czas, gdy najwięcej jedzenia ląduje w koszu. Warto się podzielić pożywieniem. Ta lodówki w jadłodzielni przy KUL w Lublinie (na zdjęciu zrobionym dziś) czeka na dobrą żywność dla potrzebujących.

Blik zastąpił amerykańskiego wojskowego. Ofiarą padają młodzi

Blik zastąpił amerykańskiego wojskowego. Ofiarą padają młodzi

Scenariusz zawsze jest ten sam: oszuści włamują się na portal społecznościowych i do znajomych właściciela konta wysyłają wiadomości z prośbą o pożyczenie pieniędzy i wysłanie kodu Blik. Ofiarą takiego oszustwa padł 19-letni mieszkaniec Zamościa, który nie zweryfikował prośby o pożyczkę, wygenerował i przekazał kod Blik. Stracił w ten sposób ponad 571 zł.

Sanatorium w Krasnobrodzie powstałe w XIX w. było pierwszym w Polsce sanatorium przeciwgruźliczym. Po wojnie na nowo rozpoczęto działalność uzdrowiskową, tworząc w starym majątku dworskim najpierw sanatorium przeciwgruźlicze dla dzieci, a następnie sanatorium rehabilitacyjne. Od 1998 r. funkcjonuje tu Samodzielne Publiczne Sanatorium Rehabilitacyjne im. Janusza Korczaka, którego organem tworzącym jest obecnie powiat zamojski.

Krasnobród jak Ciechocinek. Będzie miał tężnie

Sanatorium w Krasnobrodzie zmieni się. A to za sprawą umowy w ramach programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021-2027. W uzdrowisku mają powstać tężnie solankowe, może nie tak okazałe jak Ciechocinku, ale zawsze…

Dwa dni świąt: 350 nietrzeźwych kierowców

Dwa dni świąt: 350 nietrzeźwych kierowców

W czasie dwóch dni świąt policjanci zatrzymali prawie 350 nietrzeźwych kierowców; doszło do 48 wypadków drogowych, w których zginęło pięć osób – poinformowała w czwartek Policja. Dodała, że łącznie w tym czasie podjęto ponad 23,5 tys. interwencji.

Świąteczny spacer nad Zalewem
galeria

Świąteczny spacer nad Zalewem

Korzystając ze słonecznej pogody wielu lublinian wybrało się na spacer w drugi dzień świąt do Dąbrowy.

Świąteczne spalanie kalorii w Zgrzycie
koncert
27 grudnia 2024, 19:00

Świąteczne spalanie kalorii w Zgrzycie

Fabryka Kultury Zgrzyt już 27 grudnia (piątek) zaprasza na spalanie kalorii i biforek przed Sylwestrem. Będzie to doskonała okazja do szaleństw pod sceną ponieważ do Lublina przyjeżdżają takie zespoły jak: Orphanage Named Earth, Wrath Opiate i Out Of Frame.

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): Potrafię jeszcze obejrzeć mecz dla przyjemności

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): Potrafię jeszcze obejrzeć mecz dla przyjemności

Rozmowa z Przemysławem Jasińskim, asystentem trenera w sztabie Motoru Lublin

W styczniu 2025 r. zakończy się budowa hali tenisowej.

Oświata drenuje budżet Kraśnika

To nie był łatwy kompromis budżetowy, ale radni miejscy w Kraśniku doszli do porozumienia. Dochody miasta zapisane w budżecie wyniosą 185 mln 598 tys. 474 zł, a wydatki ustalono w kwocie 186 mln 355 tys. 429 zł. Budżetowe wydatki to przede wszystkim środki finansowe na miejską oświatę.

Obecnie sieć dróg szybkiego ruchu w woj. lubelskim liczy ok. 230 km, docelowo ma być 580 km

Jadą z bitumem ekspresowo, czyli podsumowanie drogowców

Rozpoczęła się budowa opóźnionej o dwa lata trasy S19 na odcinku Lubartów – Lublin, trwa rozbudowa obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej, a także ciąg dalszy realizacji obwodnicy Chełma w ciągu S12. To najważniejsze inwestycje mijającego roku na drogach krajowych.

Marek Lembrych: To był ciekawy rok dla lubelskiej koszykówki

Marek Lembrych: To był ciekawy rok dla lubelskiej koszykówki

Rozmowa z Markiem Lembrychem, prezesem Lubelskiego Związku Koszykówki

Dużo o nowej inwestycji Andrzej Dudek, prezes TBS mówił podczas zwołanej na początku grudnia konferencji prasowej. Już wtedy zastrzegał, że zrealizuje plany tylko w sytuacji, gdy otrzyma na to pieniądze

Działka jest, ale pieniędzy nie ma. Co z inwestycją TBS na ul. Sikorskiego?

Radni dali zgodę, prezydent Zamościa wydał zarządzenie o wniesieniu aportem do Towarzystwa Budownictwa Społecznego działki przy ul. Sikorskiego. Ale wniosek miejskiej spółki nie znalazł się na liście tych, którym przyznano dofinansowanie w formie preferencyjnego kredytu. I co teraz?

Nowy etat w ratuszu. Praca z projektami graficznymi

Nowy etat w ratuszu. Praca z projektami graficznymi

Dotychczas była lekka partyzantka. Projekty graficzne tworzyli albo pracownicy wydziału promocji, albo informatyk. Czasem zdarzało się zlecać to komuś z zewnątrz. Po rozstrzygnięciu naboru ogłoszonego przez Urząd Miasta Zamość ma się tym zająć specjalista. W magistracie tworzony jest nowy etat.

zdjęcie ilustracyjne

Mieszkańcy Lubelszczyzny w sidłach oszustów. Stracili ponad 5 mln zł

Ponad 5 mln zł strat ponieśli w tym roku mieszkańcy województwa lubelskiego, którzy padli ofiarą ponad 200 oszustw na tzw. legendę - wynika z danych policji. Mundurowi apelują o ostrożność podczas transakcji internetowych i w kontaktach z nieznajomymi.

Arkadiusz Adamczuk (w żółtym stroju) to lider klasyfikacji strzelców lubelskiej klasy okręgowej

Kto wygra wyścig o koronę króla strzelców lubelskiej klasy okręgowej?

Arkadiusz Adamczuk jest najskuteczniejszym strzelcem rundy jesiennej w lubelskiej klasie okręgowej. Zawodnik Polesia Kock zdobył już 26 bramek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!