Ekstraliga Żużlowa nie planuje przekładać piątkowego meczu Motoru Lublin z MrGarden GKM Grudziądz - napisał nam w odpowiedzi na nasze pytania Przemysław Szymkowiak, menedżer ds. PR PGE Ekstraligi. To oznacza, że w najbliższy weekend będzie to jedyne spotkanie w najlepszej lidze świata, które będą mogli śledzić kibice.
Ekstraliga Żużlowa podała wczoraj w komunikacie, że jedna z osób, która była w parku maszyn 10 lipca podczas meczu PGG ROW Rybnik kontra Fogo Unia Leszno miała pozytywny wynik testu na COVID-19. W związku z tym władze ligi zdecydowały się wprowadzić "procedury kryzysowe" i - między innymi - przełożyć dwa weekendowe spotkania z udziałem obu ekip: PGG ROW Rybnik – Eltrox Włókniarz Częstochowa (17 lipca) oraz Fogo Unia Leszno – RM Solar Falubaz Zielona Góra (19 lipca).
– Osoba (z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19 - dop. red.) była na liście przebadanych i uprawnionych osób z dostępem do parku maszyn – napisał nam Przemysław Szymkowiak, menedżer ds. PR PGE Ekstraligi.
Już wcześniej pojawiła się informacja, że w pierwotnym terminie (19 lipca) nie odbędzie się również starcie Moje Bermudy Stali Gorzów z Betard Spartą Wrocław. To z kolei pokłosie pożaru, do którego doszło na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim.
Na pytanie, czy w związku z obecną sytuacją zaostrzone będą restrykcje sanitarne dla wszystkich klubów, Przemysław Szymkowiak odpowiedział, że ciągle aktualne są zapisy obowiązującego Regulaminu sanitarnego.
Wiadomo, że uczestnicy meczu ROW - Unia będa przebadani na obecność koronawirusa.
– Badanie ogranicza się wyłącznie do osób, które mogły mieć bezpośredni kontakt z osobą zarażoną. Pozostałe osoby, które mogły mieć kontakt pośredni, są poddane obserwacji epidemicznej – odpowiedział nam Przemysław Szymkowiak.
Jak powiedział nam Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru Lublin i jednocześnie komisarz sanitarny z ramienia lubelskiego klubu, zespół cały czas stosuje się do wytycznych sanitarnych i zachowuje wymagane środki ostrożności.