W środę 1449, w czwartek 831 a w piątek tylko 526 nowych zakażeń koronawirusem zostało umieszczonych w dziennym raporcie przez Lubelski Urząd Wojewódzki. Wojewoda wyjaśnia dlaczego i zapowiada, że w sobotę w raporcie liczba zakażeń będzie z pewnością wyższa.
Spadek liczby dziennych zakażeń nie wynika z problemów laboratoriów. – Wręcz przeciwnie, czas od pobrania próbki do pojawienia się wyniku w systemie EWP uległ dalszemu skróceniu – mówił dziś wojewoda lubelski Lech Sprawka.
Ostatnio do systemu laboratoriów wykonujących testy na koronawirusa koordynowanego przez wojewodę doszły dwa nowe: Luxmed oraz Genomika. Jeszcze niedawno z powodu dużego wzrostu liczby zakażeń, laboratoria w województwie lubelskim nie były w stanie wykonać wszystkich testów. Teraz już zazwyczaj sobie z tym radzą i nie trzeba próbek wysyłać poza region. I jak zaznacza wojewoda okres od pobrania próbki do wyniku w systemie EWP jest krótszy niż 36 godzin.
Okazuje się, że 526 zakażeń odnotowanych w piątek w województwie lubelskim to nie jest też pozytywny symptom tego, że mniej osób się zakaża. Chodzi o to, że 11 listopada z powodu Święta Niepodległości lekarze POZ nie pracowali i nie wystawiali skierowań na testy. – Oni średnio wystawiają tych skierowań od około 1200 do 1400 i na pewno wynik będzie wyższy jutro – zapowiada Lech Sprawka.
W sobotnim raporcie dojdą już bowiem wyniki testów zleconych przez lekarzy POZ w czwartek 12 listopada. Wojewoda dodał, że w kolejnych raportach nowych zakażeń może być ponad tysiąc.