Wszystkie zabiegi i operacje w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie zostały wstrzymane. Do odwołania. Koronawirusa wykryto tam u dwóch anestezjologów. Trwa ustalanie, kto z personelu miał z nimi kontakt.
Zakażenie koronawirusem u dwóch medyków pracujących przy ul. Jaczewskiego wykryto jeszcze przed weekendem. W poniedziałek zapadła decyzja, że do odwołania zostają wstrzymane wszystkie planowe operacje i zabiegi.
Pozostali lekarze z anestezjologii zostali skierowani na Oddział Intensywnej Terapii Medycznej.
- Nie jesteśmy w stanie określić, kiedy sytuacja powróci do normy - zastrzega rzecznik prasowy szpitala Marta Podgórska.
Jednocześnie cały czas trwa ustalanie, kto z pracowników miał kontakt z chorymi lekarzami. - Na razie mamy informację o 18 pielęgniarkach i 13 lekarzach z powiatu lubelskiego. Jednak pracują u nas także osoby mieszkające na terenie innych powiatów - dodaje rzecznik.
Nieoficjalnie jest mowa o około 30 pielęgniarkach, które trzeba odsunąć od pracy.