W ciągu najbliższych kilku dni możemy spodziewać się szczegółowych informacji odnośnie zmian w obostrzeniach; w pierwszej połowie czerwca spodziewam się pierwszego kroku zmniejszającego obostrzenia, w drugiej połowie czerwca - drugiego - powiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik rządu pytany był we wtorek w Polskim Radiu 24, kiedy można się spodziewać kolejnych luzowań w obowiązujących obostrzeniach pandemicznych.
– Zacznijmy od tego, że dopiero co w zeszły piątek były kolejne kroki, jeżeli chodzi o zmiany w regulacjach bezpieczeństwa sanitarnego. W tej chwili przyglądamy się sytuacji, ona faktycznie jest z dnia na dzień coraz lepsza, też liczba osób zaszczepionych rośnie – odpowiedział Müller.
Jednocześnie zaznaczył, że warunkiem tego, byśmy w pełni mogli normalnie funkcjonować, jest bardzo szeroka grupa osób, która będzie zaszczepiona. To - jak mówił - "jedyna skuteczna bariera, która może pozwolić zatrzymać epidemię chociażby w okresie jesiennym".
– My w tej chwili analizujemy, jakie możliwe są kolejne kroki. Bez wątpienia w samym czerwcu kolejne zostaną podjęte. Myślę, że w ciągu najbliższych kilku dni możemy się spodziewać szczegółowych informacji w tym zakresie – powiedział rzecznik rządu.
Dopytywany, czy mówi o połowie czerwca, odparł: – Jeżeli chodzi o pierwsze kroki, które dodatkowe będą robione pod kątem właśnie zmniejszenia obostrzeń, to (...) spodziewam się, że to będzie jeszcze w pierwszej połowie czerwca, przynajmniej pierwszy krok. A myślę, że w drugiej połowie czerwca też drugi krok, jeśli chodzi o zmianę obostrzeń.
Pytany o grupę osób sceptycznych wobec szczepień, jak je przekonać, odparł, że to niestety "duże wyzwanie". – Bo bardzo często jest tak, że u podstaw tych obaw, które rodzą się u niektórych osób, są elementy nieprawdziwych informacji, które trafiają, dotyczących samego funkcjonowania szczepień, produkcji szczepionek czy wreszcie efektów ochronnych szczepień – tłumaczył.
Podkreślił, że "tu taka praca u podstaw jest bardzo istotna". – Ale z drugiej strony chyba ważniejsza i skuteczniejsza na koniec dnia kampania przykładów, pokazująca osoby konkretne, które się zaszczepiły – dodał.