

Na chwilę przed świętami los uśmiechnął się do bezpańskich kotów z Zamościa. Chodzi o dwa zwierzaki, które mieszkały w pustostanie.

Sytuacja czworonogów odmieniła się po wizycie dzielnicowych i współpracującego z nimi Stowarzyszenia „Kudłaty Przyjaciel” oraz Inspekcji Weterynaryjnej.
– Okazało się, że w pustostanie mieszkały dwa koty. W czasie interwencji na miejscu pojawił się również współwłaściciel posesji, który wyjaśnił, że koty wałęsały się po ulicach miasta, były bezpańskie. Nie miał możliwości zabrania ich do domu, w którym mieszkał, postanowił więc przenieść je do pustostanu. Wyjaśnił też, że regularnie je dokarmiał – mówi podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.
Zwierzęta były dożywione, jednak ze względu na złe warunki, postanowiono je zabrać i umieścić w schronisku. Tam otrzymają odpowiednią pomoc weterynarza i będą czekały na nowego właściciela.
Policja apeluje, aby nie być obojętnym na los zwierząt.
– Widząc błąkające się zwierzę, które mogło zostać porzucone przez opiekuna lub też mając wiedzę, że właściciel w sposób nieodpowiedni sparuje opiekę nad swoim czworonogiem – reagujmy i alarmujmy odpowiednie służby. Jeśli zwierzę stwarza zagrożenie, to bez wahania należy dzwonić pod numer alarmowy 112 – przypomina Krukowska-Bubiło.

