Takiej interwencji w pewnością nie spodziewali się włodawscy policjanci. Wezwani zostali do mieszkania, z którego wydobywał się zapach spalenizny. Na miejscu oprócz spalonego jedzenia, napotkali na poszukiwanego, mającego do odsiadki rok pozbawienia wolności.
W środowy wieczór funkcjonariusze policji z Włodawy przeprowadzili nietypową interwencję. Około godziny 21:30 otrzymali zgłoszenie, że z mieszkania jednego z bloków wydobywa się zapach spalenizny. Na miejscu zastali straż pożarną, która zmuszona była, aby siłowo otworzyć drzwi mieszkania.
W środku wśród kłębów dymu zobaczyli 52-letniego nietrzeźwego mężczyznę, śpiącego na łóżku. Mężczyzna zasnął w trakcie przygotowywania udek z kurczaka. Oprócz romantycznej kolacji nie udała mu się również ucieczka przed więzieniem. Po sprawdzeniu w systemach okazało się, że jest on poszukiwany i ma do odsiadki rok więzienia.
Został on zatrzymany, a resztę dnia spędził w policyjnym areszcie. W czwartek 5 grudnia miał trafić do jednostki penitencjarnej, gdzie zgodnie z dyspozycją sądu odbędzie karę roku więzienia.