W ubiegły czwartek policjanci zostali powiadomieni o kradzieży w Białej Podlaskiej osobowego subaru.
Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że widziała odjeżdżające auto. Kobieta pobiegła jeszcze do domu po kluczyki do drugiego samochodu, ale sprawcy zniknęli jej z oczu. Wartość samochodu została oszacowana na 60 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z Białej Podlaskiej i KWP w Lublinie ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o kradzież. Zatrzymany został 35-letni mieszkaniec Poznania. Policjanci odzyskali również skradziony pojazd, który ukryty był na terenie powiatu obornickiego.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu 35-latkowi. W niedzielę sąd w Białej Podlaskiej na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt.