Dwaj uzbrojeni napastnicy, którzy zabarykadowali się we francuskim kościele w Saint-Etienne-du-Rouvray, zostali zabici.
Wcześniej przetrzymywali w budynku od czterech do sześciu zakładników. Francuska telewizja publiczna poinformowała, że wśród przetrzymywanych osób był ksiądz, dwie siostry zakonne i wierni. Jeden z napastników podciął kapłanowi gardło - duchowny nie przeżył. Na miejsce natychmiast wezwano dwie jednostki antyterrorystyczne, które przypuściły szturm. Obszar otoczony jest policyjnym kordonem. Na miejsce zmierza prezydent Francji Francois Hollande.