Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Autostrada A4, fot. GDDKiA
W środę został oddany do ruchu 41-km odcinek autostrady A4 Rzeszów-Jarosław. O godz. 10 pierwsze samochody przejechały głównym ciągiem drogi łączącej dwie granice Polski – Jędrzychowice na zachodzie i Korczową na wschodzie kraju. Tym samym najdłuższa, bo licząca 672 km, polska autostrada jest już gotowa.
Ostatni, 40-kilometrowy odcinek autostrady A4 liczy miał być gotowy jeszcze przed Euro 2012 roku. W styczniu 2014 r. z powodu znacznych opóźnień w budowie GDDKiA zerwała kontrakt ze spółką Polimex-Mostostal. Przetarg na dokończenie trasy wygrało konsorcjum firm Budimex i Strabag. Wykonawcom udało się zakończyć prace przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie.
– To przełomowy moment dla wszystkich zaangażowanych w rozbudowę dróg szybkiego ruchu w Polsce. A4 jest najważniejszą drogą, symbolicznie łączącą zachód Europy ze wschodem. Dzisiaj do Niemiec i Ukrainy jest nam bliżej niż kiedykolwiek dotąd – mówi Wojciech Trojanowski, członek zarządu Starbag.
Autostrada A4 jest częścią trasy biegnącej z Europy Zachodniej na Ukrainę, leżącej w III Transeuropejskim Korytarzu Transportowym. Droga biegnie od przejścia granicznego z Niemcami w Jędrzychowicach, przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków, Tarnów, Rzeszów aż do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej.
Pierwsze samochody na autostradzie A4, fot. GDDKiA
