Otwock (woj. mazowieckie). Władimir Putin to "brutalny agresor". Nie powinno być powrotu do interesów z Rosją w takim wymiarze, w jakim funkcjonowały przed napaścią na Ukrainę - mówił w sobotę Mateusz Morawiecki. Dodał, że potrzebne jest nie tylko zamrożenie, ale i konfiskata majątków rosyjskich oligarchów, aby z nich realizować plan odbudowy Ukrainy. W sobotę premier rozmawiał z szefową Parlamentu Europejskiego, która pojawiła się w Polsce.
Mateusz Morawiecki razem z Robertą Metsolą odwiedzili w Otwocku punkt pomocy dla uchodźców wojennych z Ukrainy. - Niestety, pojawia się rozumowanie w Europie, że może - jak to w literaturze rosyjskiej - "cnotę zachować i rubla zarobić". Nie, drodzy przywódcy europejscy, którzy tego nie rozumiecie. Cnotę stracicie, rubla nie zarobicie – mówił.
Jego zdaniem myślenie, że z Putinem, że "z Rosją będzie święty spokój, niskie ceny surowców", jest niezasadne. - Nie ma powrotu do tej ery. Nie ma powrotu do tamtego czasu. To jest straszny, brutalny agresor - ocenił, dodając, iż codziennie trafiają do niego dowody rosyjskich zbrodni wojennych.