Zakończyły się ekshumacje szczątków pary prezydenckiej. Zbadane też zostaną wszystkie ciała ofiar katastrofy smoleńskiej, które nie zostały spopielone. Według prokuratury, badania sekcyjne będą miały znaczenie dla określenia przyczyny śmierci ofiar, a także przyczyn katastrofy z 2010 roku.
Rozmowa Z prof. Justyną Szumiło, kierownikiem Katedry i Zakładu Patomorfologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
• Jakie informacje można „wyczytać” z ciał ekshumowanych po kilku latach?
– Jeśli ciało nie było poddane specjalnym zabiegom konserwującym, szybko ulega zmianom gnilnym, które rozpoczynają się bezpośrednio po zgonie. Dotyczy to wszystkich tkanek, ale w najmniejszym stopniu kości i zębów. W związku z tym, im więcej czasu upłynęło od zgonu, tym bardziej zaciera się struktura narządów. A to wpływa na ich ocenę i wyciągane wnioski.
• A jeśli ciało znajdowało się w metalowej skrzynce, która była włożona do trumny (tak było w przypadku ofiar katastrofy pod Smoleńskiem – dop. red.)?
– To na pewno stanowi pewien rodzaj zabezpieczenia przed działaniem czynników zewnętrznych. Jednak nie uchroni zwłok przed rozkładem. Zajmie to być może więcej czasu, ale zmiany będą zachodziły. To nieuniknione, ponieważ ciało jest źródłem enzymów powodujących rozkład i dodatkowo zawiera mnóstwo bakterii, które nie giną wraz ze śmiercią człowieka.
• Czyli stwierdzenie przyczyny zgonu np. w wyniku eksplozji materiałów wybuchowych jest ograniczone?
– Na pewno da się pewne rzeczy stwierdzić na podstawie oceny tkanek twardych, które są bardziej odporne na rozkład. Ale rola klasycznych badań histopatologicznych jest tym bardziej ograniczona, im dłuższy czas upłynął od zgonu.
Pierwsze wyniki
Z sekcji zwłok Lecha i Marii Kaczyńskich wynika, że przyczyną śmierci prezydenckiej pary były urazy wielonarządowe, które powstają w trakcie katastrof komunikacyjnych. Wyniki badań DNA potwierdziły też tożsamość Lecha Kaczyńskiego.
18 listopada na Wawelu odbył się ponowny pogrzeb Marii i Lecha Kaczyńskich. Wzięli w nim udział członkowie rodzin, prezydent Andfrzej Duda z żoną oraz premier Beata Szydło. Trumny zostały złożone w nowym sarkofagu z białego marmuru, bo stary został uszkodzony w trakcie ekshumacji.