
Łódź. Obywatel Gruzji Mamuka K. jest podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny z Łodzi. Ukraiński sąd zablokował jednak jego ekstradycję do Polski, ponieważ ubiega się on o przyznanie statusu uchodźcy na Ukrainie. Rodzina zamordowanej obawia się, że sprawca może pozostać bezkarny i wyjść na wolność.

– Byłoby to swoistym zaproszeniem dla zwyrodnialców generalnie z całego świata: przyjeżdżajcie, możecie gwałcić, mordować, nie zapomnijcie wyjechać na Ukrainę – powiedział brat zamordowanej Pauliny.
– Uważam, że teraz strona Polska powinna poruszyć niebo i ziemię, użyć wszelkich narzędzi dyplomatycznych, żeby nie doszło do skandalu i żeby Polska zachowała twarz – dodał.
Do sprawy odniósł się także pełnomocnik rodziny Pauliny D., Bartosz Tiutiunik. – Jeżeli mamy świadomość, że Mamuka K. złożył wniosek o status uchodźcy dopiero w marcu, to pojawia się pytanie, dlaczego prokurator generalny Ukrainy nie wydał decyzji o ekstradycji szybciej – stwierdził.
Zwłoki kobiety zostało odnalezione 26 października. Trzy dni później wystawiono za Mamuką K. tak zwaną czerwoną notę Interpolu, czyli prośbę skierowaną do organów ścigania na całym świecie o zlokalizowanie i zatrzymanie takiej osoby.
