Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na drodze krajowej S1 między Bielskiem-Białą a Cieszynem na wysokości Skoczowa doszło jednocześnie do dwóch wypadków. W karambolu zderzyło się 70 aut. Jedna osoba zginęła, a blisko 40 jest rannych . Droga jest zablokowana.
Jak informuje straż pożarna, przyczyną wypadków mogła być mgła. Widoczność na tym odcinku drogi sięga 70 metrów.
Strażacy dodają, że w karambolach brało udział od kilkunastu do kilkudziesięciu samochodów na pasach w obu kierunkach, a trasa w obu kierunkach jest zablokowana.
Wiadomo, że jedna osoba nie żyje, a ponad 30 jest poszkodowanych. Ranni trafili do szpitala. Sześć osób, w tym dwie w ciężkim stanie, zostanie w nim na dłużej. Reszta poszkodowanych wyjdzie ze szpitala jeszcze w środę.
Policjanci zorganizowali objazdy przez Ustroń i Skoczów.
Strażacy dodają, że w karambolach brało udział od kilkunastu do kilkudziesięciu samochodów na pasach w obu kierunkach, a trasa w obu kierunkach jest zablokowana.
Wiadomo, że jedna osoba nie żyje, a ponad 30 jest poszkodowanych. Ranni trafili do szpitala. Sześć osób, w tym dwie w ciężkim stanie, zostanie w nim na dłużej. Reszta poszkodowanych wyjdzie ze szpitala jeszcze w środę.
Policjanci zorganizowali objazdy przez Ustroń i Skoczów.
