Ks. Artur Kaproń, proboszcz parafii w Osiecznicy (woj. dolnośląskie), zasłynął z tego, że pasjonuje się kulturystyką. Jego dodatkowe zajęcie nie spodobało się jednak przełożonym duchownego.
Na niedawnych Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce ksiądz zajął czwarte miejsce. Pochwalił się tym na Facebooku. Wtedy o księdzu zrobiło się głośno.
Rozgłos nie spodobał się jednak biskupowi Zbigniewowi Kiernikowskiemu.
Na stronie internetowej diecezji legnickiej pojawiło się oświadczenie ks. Kapronia. Czytamy w nim, że otrzymał od biskupa upomnienie kanoniczne. "Ksiądz Trener" nie dostał zgody na start w kolejnych zawodach.
- Oświadczam, że zrozumiałem swój błąd polegający na tym, że udziałem w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness w Mrozach oraz jego upublicznieniem w mediach wywołałem zgorszenie wiernych, za co ich przepraszam i proszę o wybaczenie - napisał ks. Artur Kaproń.
Treść oświadczenia opublikowano na stronie www.diecezja.legnica.pl:
"Oświadczam, że zrozumiałem swój błąd polegający na tym, że udziałem w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness w Mrozach oraz jego upublicznieniem w mediach wywołałem zgorszenie wiernych, za co ich przepraszam i proszę o wybaczenie.
Otrzymałem kanoniczne upomnienie od Biskupa Legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego, które pozwoliło mi na dodatkowe przemyślenie swojego postępowania.
Jednocześnie pragnę sprostować informację jakoby Ksiądz Biskup wyraził zgodę na mój udział w wyżej wymienionych Mistrzostwach.
ksiądz Artur Kaproń
Osiecznica, 26 października 2017 roku"