Już 12 tysięcy osób zgłosiło chęć powrotu do kraju. Premier Mateusz Morawiecki szacuje, że docelowo może to być od 200 do 500 tys. Dziś na warszawskim Okęciu wylądują pierwsze czartery z Polakami na pokładzie. Z Londynu, Nowego Jorku, Chicago i Toronto.
Operację #LOTdoDomu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wczoraj na konferencji prasowej.
– Za granicą jest ponad 1,5 miliona Polaków. Szacujemy, że do kraju może chcieć wrócić od 200 do 500 tysięcy. W różnych terminach, bo idą święta Wielkanocy – mówi Morawiecki.
Czartery będą obsługiwać Polskie Linie Lotnicze LOT. Na stronie przewoźnika można sprawdzić kiedy i skąd będą loty. Można też kupić bilet.
– Cena będzie zryczałtowana, jednakowa dla wszystkich, nie będzie rosnąć – zapowiedział premier. To kwoty rzędu 400-800 zł za lot w granicach Europy i 1600-2400 zł za rejs międzykontynentalny. – Dodatkowy koszt pokryje państwo polskie – podkreśla szef rządu.
Dziś wieczorem samoloty LOT wylecą z Nowego Jorku (godz. 23.20, bilet od 1855 zł), Chicago (godz. 22.45, 1855 zł), Toronto (godz. 23.25, 1899 zł) i dwa rejsy z Londynu (na te połączenia w systemie rezerwacyjnym LOT biletów już kupić nie można).
Jutro (16 marca) samoloty LOT zabiorą do kraju Polaków z Chicago, Nowego Jorku (JFK), Kolombo (brak biletów), Londynu (brak biletów), Larnaki (840 zł) i Tbilisi (857 zł).
Największym zainteresowaniem cieszą się połączenia z wysp brytyjskich – mimo że na trasie Londyn -Warszawa zaplanowano po dwa loty dziennie to w systemie rezerwacyjnym LOT w niedzielę rano biletów już nie było.
Lista planowanych rejsów ma być na bieżąco uzupełniana na stronie www.lot.com/pl/pl/lot-do-domu. Narodowy przewoźnik prosi osoby znajdujące się w miejscach, do których LOT nie organizuje specjalnych przelotów, o zgłaszanie zapotrzebowania na stworzenie takiego lotu.
– Będziemy analizować liczbę potrzebujących z danego kraju i możliwości zorganizowania lotu – zapowiada PLL LOT. Zapotrzebowanie można zgłosić na stronie LOTDoDomu.com.
- Samoloty już od dwóch tygodni są wyposażone w maseczki, żele antybakteryjne, rękawiczki. Dla załogi i chętnych pasażerów – mówi nam pracownik PLL LOT. – Personel pokładowy może z tego korzystać jeśli chce. Każdy z nas może też teraz zrezygnować z udziału w rejsie czarterowym. Przymusu nie ma.
Mimo zamknięcia polskich lotnisk dla ruchu międzynarodowego samoloty czarterowane przez biura podróży mają latać zgodnie z planem.
Na kwarantannę dojedziesz pociągiem
Wracający do kraju Polacy zwracają uwagę na niedopracowanie nowych przepisów. Po przekroczeniu polskiej granicy wszyscy (z wyjątkiem kierowców czy pracowników linii lotniczych) muszą się poddać 14-dniowej kwarantannie domowej. Nikt jednak nie zapewnia im bezpiecznego transportu do domu. Na grupach podróżniczych w internecie przypominają sobie wzajemnie, że „ten pan wracający z Niemiec w autobusie zaraził kilka osób” i radzą „ jak wyjdziesz z lotniska podjedź autobusem do stacji metra. Później metrem na dworzec, weź pociąg do Poznania a tam autobus do Opola i będziesz w domu”.
Lista planowanych rejsów będzie sukcesywnie uzupełniana na stronie https://www.lot.com/pl/pl/lot-do-domu.
Narodowy przewoźnik prosi osoby znajdujące się w miejscach, do których LOT nie organizuje specjalnych przelotów, o zgłaszanie zapotrzebowania na stworzenie takiego lotu.
– Będziemy analizować liczbę potrzebujących z danego kraju i możliwości zorganizowania lotu – zapowiada PLL LOT. Zapotrzebowanie można zgłosić na stronie LOTDoDomu.com.
Mimo zamknięcia polskich lotnisk dla ruchu międzynarodowego samoloty czarterowane przez biura podóży mają latać zgodnie z planem.
Wszyscy Polacy, którzy wracają do kraju - drogą powietrzną lub lądową - muszą się poddać 14-dniowej kwarantannie.